Październik rozpoczął się na giełdach przy wall Street z przytupem, jednak rajd byków nie trwał zbyt długo. Ceny ropy naftowej poszybowały w górę po decyzjach OPEC+. Wrócił temat przejęcia Twittera. Piątkowe dane z rynku pracy ustawiły sentyment na koniec tygodnia.
Główne amerykańskie indeksy wprawdzie zakończyły tydzień na zielono, jednak większość zysków oddały w piątek, po publikacji lepszych od oczekiwań danych z rynku pracy, które w obecnej sytuacji stanowią akurat czynnik negatywny. W skali tygodnia Nasdaq
Perspektywa stóp procentowych determinuje działalność na rynku akcji, a kluczowym czynnikiem kształtującym politykę monetarną jest rynek pracy. A ten w żadnym razie nie chce słabnąć, co pokazały ostatnie rządowe dane za wrzesień. Departament Pracy opublikował w raporcie, że pracodawcy dodali we wrześniu 263 tysiące etatów w sektorach pozarolniczych (wobec konsensusu 250 tys.), podczas, gdy stopa bezrobocia spadła do 3,5% (z 3,7% w sierpniu) - najniższego poziomu od pół wieku. Wzrost zatrudnienia w ubiegłym miesiącu, choć nadal solidny, był słabszy niż w pierwszej połowie roku, ze średnią 440 tysięcy etatów. Płace wzrosły o 5% r/r, nieco wolniej niż 5,2% w sierpniu.
Zwykle dowody na mocny rynek pracy powinny być dobrą wiadomością dla rynku, jednak nie w tym przypadku. W obecnej sytuacji walki z presją inflacyjną, obowiązuje zasada 'im gorzej, tym lepiej'. Według komentatorów, raport z rynku pracy utwierdzi w przekonaniu urzędników Rezerwy Federalnej o kontynuacji agresywnej polityki podwyższania stóp procentowych, ponieważ kluczowe składowe raportu tj. stopa bezrobocia i zmiana zatrudnienia, wypadły powyżej oczekiwań. Kontrakty terminowe na fundusze federalne publikowane przez CME Group pokazały, że rynek wycenia większą szansę na podniesienie stóp procentowych przez Fed o 0,75 punktu procentowego w przyszłym miesiącu. Wysoce jastrzębie komentarze ze środy i czwartku od decydentów z Fed również wpływają na nastroje inwestorów, których rozczarowanie zdetonowało się w piątek.
Na rynku surowcowym odnotowało gwałtowny wzrost notowań ropy naftowej, której cena poszybowała w ciągu ostatnich pięcu dni o 15%. Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową i jej główni sojusznicy, w tym Rosja, uzgodnili obniżenie kwot produkcyjnych o 2 mln baryłek dziennie, co jest największą redukcją od kwietnia 2020 r. OPEC+ ma na celu wspieranie cen ropy, pomimo presji Białego Domu i ryzyka recesji na całym świecie. Wyższe notowania ropy wkrótce przełożą się na ceny na stacjach benzynowych, co znów stanowi istotny czynnik presji inflacyjnej.
Ze spółek.
Elon Musk zaskoczył rynek informując o kontynuacji dokończenia umowy przejęcia Twittera
Tesla
Advanced Micro Devices