Akcjonariusze spółek amerykańskich odnotowali udany początek tygodnia. Główne indeksy odnotowały zadowalające wzrosty, a inwestorzy nie za bardzo przejęli się przebiegiem zdarzeń w Chinach i panice na giełdzie w Hongkongu.
Indeks Dow Jones Industrial Average
Na rynek nie wpłynęły tego dnia żadne istotne dane gospodarcze oraz wynikowe firm.
Amerykanie żyją swoim życiem i kupowali akcje na fali zachęcających wyników spółek i nadziei, że polityka Rezerwy Federalnej w zakresie podwyżek stóp procentowych w nieodgległej przyszłości wyhamuje. Fed, a w szczególności grudniowe posiedzenie komisji, stanowi przedmiot spekulacji na nowojorskim parkiecie. Inwestorzy niezbyt mocno przejęli się gorączkową wyprzedażą na giełdzie w Hongkongu (Hang Seng spadł o 6,4%, notując największy jednodniowy spadek od czasu globalnego kryzysu finansowego), po tym jak prezydent Xi wstąpił na trzecią kadencję, umacniając swoją kontrolę nad rządzącą w Chinach Partią Komunistyczną i odsuwając innych prorozwojowych polityków, co będzie oznaczać postępowanie polityki zacieśniania kontroli i mniej przyjaznego klimatu dla biznesu.
Ogółem inwestorzy są zaniepokojeni trendem w Chinach, gdzie politycy przejmują coraz większą kontrolę nad przedsiębiorstwami technologicznymi w kraju, dusząc je coraz to silniejszymi kontrolami i represjami oraz wprowadzając nowe regulacje. Dla inwestorów to duże ryzyko i to jest główny powód, poza pogorszeniem ogólnej koniunktury, dlaczego chiński sektor na Wall Street jest od dawna w odwrocie.
W efekcie weekendowych wydarzeń w Pekinie, sektor spółek z chińskim paszportem, notowanych w Nowym Jorku, zanotował solidne tąpnięcie. Wyprzedaż tylko pięciu największych chińskich spółek notowanych w USA, spowodowała, że z rynku wyparowało 52 miliarday USD rynkowej kapitalizacji. Szczególnie mocno potaniały akcje spółek internetowych w tym Alibaba
Mocno traciłī także akcje operatorów kasyn z ekspozycją na Makau - chińską enklawę hazardu. Las Vegas Sands
Analitycy podkreślają, że "Premia za ryzyko Chin ogromnie wzrosła w umysłach globalnych inwestorów", a poniedziałkowa ucieczka z chińskich akcji idealnie odzwierciedla sceptycyzm inwestorów w zakresie przyszłej polityki Pekinu pod rządami Xi. Polityki, w której przekłada się idelogię komunistyczną i bezpieczeństwo narodowe ponad wzrost gospodarczy i rozwój technologii.