Akcje właściciela portalu społecznościowego Pinterest
Akcje firmy jadą do góry jak szalone, od początku 2020 roku wzrosły o niemal 250%, a licząc od marcowego dołka, gdy akcje kosztowały ledwo 10 USD, urosły w pół roku o 600% i są bliskie maksymalnych wartości. Liczby robią wrażenie. Skąd ta euforia?
W dużej mierze pomogła pandemia. Gdyby życie na planecie wyglądało normalnie, najpewniej nie doszłoby do tak spektakularnych wzrostów. Pinterest, wzorem jemu podobnych firm internetowych, dostał wiatru w żagle, gdy ludzie zmuszeni do pozostania w domu, nie mogąc swobodnie przemieszczać się po sklepach, szukali inspiracji w sieci. Poza tym, Pinterest to kopalnia pomysłów, z której można czerpać inspirację na wykorzystanie produktów, niekończąca się aplikacja obrazków, od której kobiety szybko się uzależniają. Serwis wyraźnie się rozpędził.
Przeczytaj: IPO Pinterest
Tylko w ostatnim kwartale, który zakończył się 30 września, Pinterest zwiększył swoją bazę miesięcznych użytkowników o 37% r/r do 442 milionów, podczas, gdy globalne przychody wzrosły o 58% r/r (w USA wzrost o 49%, a na świecie o 145%) do 443 milionów USD. Ludzie bardziej niż kiedykolwiek wcześniej odwiedzają Pinteresta i to przekłada się na wyniki. Wprawdzie serwis nadal notuje stratę netto (94,2 miliona USD wobec 125 milionów USD rok wcześniej), jednak wyraźnie przyspieszyła EBITDA - 93 miliony USD wobec 3,87 miliona w trzecim kwartale 2019 roku. Pinterest nie zawiódł, a zarząd spodziewa się, że w czwartym kwartale wyniki będą jeszcze lepsze - ze wzrostem przychodów o 60% r/r na czele.
Co więcej, Pinterest jest nadal we wczesnym etapie zarabiania na prowadzonej działalności. Według ostatnich danych, średni przychód na użytkownika wynosi 1,03 USD, ale w tej liczbie są zawarte duże dysproporcje. Przeciętny użytkownik serwisu w USA generuje 3,85 USD przychodu, podczas, gdy użytkownik międzynarodowy ledwo 0,21 USD. Tu jest jeszcze ogromna praca do zrobienia, ale co ważniejsze, rosnąca baza użytkowników zagranicznych (ponad 100 milionów łącznie w ciągu ostatniego roku) zwiększa możliwości sprzedaży reklam, które obecnie stanowią 100% przychodów spółki, a także 'podpinania' do platformy organizatorów handlu detalicznego. Niedawno firma nawiązała współpracę z operatorem sklepów internetowych Shopify, dzięki której zrzeszeni sprzedawcy będą mogli promować na Pintereście swoje produkty.
Tylko w trudnym dla rynku październiku, Pinterest urósł na giełdzie o 42%, głównie na fali euforii wywołanej wynikami kwartalnymi. Inwestorzy są coraz bardziej optymistyczni w zakresie perspektyw serwisu, a liczby przemawiają na jego korzyść. Jeżeli nie dojdzie na giełdzie do zawału, Pinterest będzie jednym z giełdowych zwycięzców 2020 roku.