Przez ponad siedemdziesiąt lat królowa Elżbieta II pełniła funkcję monarchy Zjednoczonego Królestwa, a jej inicjały lub wizerunek można znaleźć na wszelkiego rodzaju rzeczach, od pasty Marmite i sosu A1 po rządowe mundury, monety i znaczki. Wraz z odejściem królowej, każdy z tych produktów będzie musiał zostać zmieniony, aby przedstawiać nowego monarchę, króla Karola III, ale może to nie być tak kosztowne, jak się wydaje.

Tysiące skrzynek pocztowych w Zjednoczonym Królestwie nosi inicjały królowej, ale zostaną one wymienione na skrzynki z inicjałami króla tylko wtedy, gdy ich wymiana będzie konieczna. Podobnie znaczki z wizerunkiem królowej będą nadal ważne, dopóki nie zostaną zastąpione przez Royal Mail w ramach istniejącego planu wprowadzenia znaczków z kodami kreskowymi w ciągu najbliższych kilku lat.

"Koszt skrzynki pocztowej nie jest związany z tym, czy nastąpiła zmiana monarchy, czy nie" - powiedział Norman Baker, autor i były minister rządu. "Koszt tego, że będzie na nich widniał wizerunek Karola zamiast królowej jest minimalny. Praktycznie zerowy".

Oprócz znaczków, obywatele Zjednoczonego Królestwa mogą nadal używać monet i banknotów z wizerunkiem królowej. Od 2016 roku Bank Anglii odchodzi od papieru na rzecz banknotów polimerowych, a waluta przedstawiająca królową zostanie zastąpiona w ramach tego procesu, prawdopodobnie w ciągu czterech lat.

Z drugiej strony, zmiana awersu na monetach będzie prawdopodobnie bardziej kosztowna. W przeciwieństwie do banknotów, produkcja monet jest kosztowna i nie trwa obecnie ich żadna wymiana, która pomogłaby zrównoważyć koszty. Mauro F. Guillén, dziekan Cambridge Judge Business School, powiedział dziennikowi The New York Times, że zmiana monet z wizerunkiem królowej Elżbiety na monety z królem Karolem może kosztować około 600 mln USD.

Podatnicy mogą zapłacić za wymianę monet, ale wiele produktów oznaczonych herbem królowej to towary sprzedawane prywatnie, co oznacza, że same marki będą musiały pokryć koszty zmian.

Dostarczając towary i usługi rodzinie królewskiej przez pięć z ostatnich siedmiu lat, około 800 firm otrzymało od królowej patent Dostawcy Rodziny Królewskiej. Patent ten pozwala firmom sprzedawać produkty, na których widnieje herb królowej. Teraz, gdy królowa zmarła, firmy te mają dwa lata na przejście na nowy herb.

"Nie mówimy o zmianie keczupu" - powiedział Guillén. "Mówimy o zmianie bardzo, bardzo drobnej części opakowania".

Zmiana brandingu może kosztować firmy, ale śmierć królowej spowodowała też zwiększenie sprzedaży dla wielu firm, zwłaszcza tych sprzedających pamiątki związane z rodziną królewską.

"Nagle, jak sądzę, po prostu codzienny znaczek stał się przedmiotem kolekcjonerskim i to jest dość interesujące" - powiedziała NYT Laura Clancy, wykładowczyni mediów na Lancaster University. "To zmienia znaczenie przedmiotu, prawda? Z przedmiotu codziennego na coś, co jest bardziej wyjątkowe".