Akcje giganta telewizji strumieniowej Netflix
Rywalizacja w segmencie telewizji strumieniowej zaostrza się - już po wakacjach swoje usługi wprowadzi Disney
Jak firma tłumaczy tak słabe wyniki w stosunku do oczekiwań? Zarząd nieco bagatelizuje sprawę i komunikuje, że II kwartał jest statystycznie słabszy, a podandto, że jest to efekt silnego I kwartału (9,6 mln klientów), a także nieco 'skromniejszej' oferty programowej (czyli zabrakło silnych tytułów dla których ludzie kupują abonament) - co nie jest do końca prawdą, gdyż obliczono, że na platformie oglądano szereg tytułów, które zebrały przed odbiornikami co najmniej 30 mln gospodarstw domowych. Ponadto zwraca się także uwagę na (drugą w ciągu ostatnich 18 miesięcy) podwyżkę cen abonamentów w USA z 11 do 13 USD, podczas gdy konkurencja oferuje pakiety w niższych cenach - HULU kosztuje 6 USD, a Disney+, który zostanie uruchomiony już w listopadzie będzie kosztował zaledwie 7 USD miesięcznie. Polityka cenowa jest w istocie dosyć ryzykowna, presja ze strony konkurencji będzie rosła, a Netflix będzie zmuszony szukać zbytu na swoje usługi na rynkach międzynarodowych.
Innym kluczowym czynnikiem, na który komentatorzy zwracają uwagę jest ogólna strategia firmy, która może być już 'nieaktualna'. Kilka lat temu Netflix eksplodował popularnością, ponieważ wtopił się w trend zmiany branży rozrywki video - dostarczał oryginalne treści, które wywarły dużą presję na tradycyjny 'kabel' i 'nijaką' ofertę z Hollywood'u. Od tego czasu skala tylko rośnie - serwis publikuje dziesiątki oryginalnych tytułów w każdym kwartale, co z kolei przyciąga miliony nowych subskrybentów na całym świecie. Jednak zwraca się uwagę na coraz większe 'zmęczenie materiału', sprzedaż abonamentów jest skokowa i napędzana głównie przez 'głośniejsze' tytuły. Jeśli ich nie ma, zainteresowanie znacznie spada.
Jakie są prognozy? Kierownictwo zaznacza, że początek III kwartału, który otworzył 3 sezon 'Stranger Things' 'jest mocny', ponadto w kalendarzu premier jest kolejny sezon 'Dom z papieru', 'The Crown' i ostatni sezon kultowego 'Orange to New Black', a także filmy pełnometrażowe, takie jak 'The Irishman' Martina Scorsese oraz najdroższy (budżetowo) film akcji 'Six Underground' w reżyserii Michaela Baya z Ryanem Reynoldsem. Prezes giganta transmisji strumieniowej spodziewa się, że jego firma pozyska 7 mln subskrybentów w III kwartale (800 tys. w USA). To więcej niż 6,1 mln klientów pozyskanych w tym samym okresie w ubiegłym roku.
Nie zmienia to faktu, że to tylko jeden kwartał i nie powinno się na jego podstawie wyciągać pochopnych wniosków. Wprawdzie krajowe tempo wzrostu Netflix spowalnia od dłuższego czasu, więc spółka musi 'nadrabiać' na rynkach międzynarodowych, gdzie serwis ma niewątpliwie przed sobą dobre perspektywy wzrostu, które jednak w ocenie analityków nie uzasadniają skrajnie wysokiej wyceny serwisu na 142 mld USD oraz znacznego przewartościowania fundamentalnego.