Handel na giełdzie w pierwszym tygodniu sierpnia przebiegał pod znakiem niezdecydowania. Pomimo solidnego jak na środek wakacji wolumenu, żadna ze stron nie potrafiła zyskać przewagi.
Indeksy zakończyły tydzień z mieszanymi wynikami. Dow Jones
Piątkowy raport Nonfarm Payrolls wyraźnie zaskoczył, uciszając tymczasowo głosy na temat recesji. Najnowsze dane z Biura Statystyki Pracy wskazują, że amerykańska gospodarka wygenerowała w lipcu rekordowe 528 tysięcy etatów, tj. ponad dwukrotnie więcej niż zakładał średni konsensus analityków (250 tysięcy). Stopa bezrobocia spadła do poziomu 3,5% (z 3,6%), tj. poziomu sprzed pandemii, podczas gdy średnia płaca godzinowa wzrosła o 5,2% r/r i 0,5% m/m - powyżej oczekiwań.
Najnowszy odczyt (nawet jako wstępny) wypada znacznie lepiej niż 398 tysięcy etatów w czerwcu i 386 tysięcy w maju - według danych po rewizjach. Wygląda na to, że rynek pracy żyje własnym życiem, wobec powszechnie odczuwalnego spowolnienia.
Obserwatorzy rynku nie kryli zaskoczenia w reakcji na najnowsze dane. "Dzisiejszy raport o zatrudnieniu jest dokładnym przeciwieństwem spowalniającej gospodarki" czy "Raport oznacza, że bardzo trudno będzie poprzeć pogląd, że obniżki stóp nastąpią w dowolnym momencie przed końcem przyszłego roku" - można przeczytać w amerykańskich mediach.
Oznacza to, że w ciągu ostatnich dwóch i pół roku, od marca 2020 roku i pierwszego głębokiego lockdownu, zatrudnionych zostało 22,5 miliona osób, co zrównoważyło straty w wysokości 22,1 miliona osób, które z powodu pandemii utraciły zatrudnienie. Po pandemii Covid-19 nie ma już śladu.
Najnowszy raport stawia inwestorów w niepewnej sytuacji i całkowicie przeczy innym danym makroekonomicznym, wskazującym na spowolnienie gospodarcze i 'techniczną recesję'. Dla banku centralnego Stanów Zjednoczonych silny wzrost zatrudnienia to otwarta furtka do utrzymania tempa zacieśniania polityki monetarnej. Dobre dane w tym wypadku oznaczają nieuchronny dalszy wzrost stóp procentowych, które doprowadziły w pierwszym półroczu do spadku cen akcji i obligacji. W ocenie analityków rodzi to pytania czy główne indeksy będą w stanie kontynuować dobrą passę z lipca. S&P500 od początku roku jest nadal na 13% minusie, a byki po lipcowych wzrostach wyraźnie złapały zadyszkę.
Czytaj też: Pelosi na Tajwanie, na Wall Street spadki
Amazon
Akcje sieci kin AMC Entertainment
Akcje DraftKings