Aż do poniedziałku rynki przez dziewięć dni z rzędu odnotowywały spadki. Notowania wystrzeliły jednak w górę zaraz po weekendzie, kiedy do opinii publicznej trafiła informacja, iż FBI zakończyło śledztwo w sprawie maili Clinton. Rynek kontraktów terminowych gwałtownie wzrósł już w niedzielę wieczorem, a na poniedziałkowym zamknięciu było tylko lepiej. Wszystkie główne indeksy odnotowały ponad 2% wzrost. Również ropa naftowa podskoczyła o 2%. Zatem na tę chwilę rynki wskazują na prawdopodobną wygraną Clinton. Choć wyniki poznamy dopiero dziś wieczorem, to przyjrzyjmy się sektorom oraz spółkom, na których notowania wybory mają największy wpływ.
Po pierwsze, jeśli przyjmiemy, że wybory wygra Donald Trump, to lepiej zabezpieczyć bądź sprzedać jakiekolwiek akcje meksykańskich spółek bądź jednostki uczestnictwa w tamtejszych funduszach ETF. Zmienność w funduszu ETF z ekspozycją na rynki w Meksyku
Kolejny mamy sektor finansowy. Zacznijmy od tego, że cena jednostki uczestnictwa w funduszu ETF sektora finansowego
Na koniec przyjrzyjmy się spółkom z sektora biotechnologicznego, dla którego zwycięstwo Clinton nie byłoby z kolei taką dobrą wiadomością. Clintonowie od dawna mają problem z cenami leków oraz ogólnymi działaniami spółek biotechnologicznych. Notowania funduszu ETF spółek biotechnologicznych
Jakie zatem są prognozy analityków w kwestii sytuacji na rynkach zaraz po wyborach? Istnieją 3 różne możliwości i oto co według nich nastąpi:
1) Niewielki wzrost notowań, jeśli wygra Clinton, a Republikanie osiągną większość w Izbie Reprezentantów.
2) Niewielka sprzedaż, jeśli wygra Clinton, a Demokraci osiągną większość w Izbie Reprezentantów.
3) Znaczna sprzedaż, jeśli wygra Trump, a Republikanie będą kontrolować Izbę Reprezentantów oraz Senat.