Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) ostrzegła w czwartek przed nowymi subwariantami szczepu Omicron, które rozprzestrzeniają się w bardzo szybkim tempie na całym świecie.
Dr Peter Marks, szef działu ds. szczepionek w FDA, zwrócił się z apelem do producentów szczepionek, żeby ulepszali formuły swoich dawek przypominających i zwiększyli ich skuteczność przeciwko submutacjom Omicrona - BA.4 i BA.5. Jak podaje amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) obydwa warianty odpowiadają za ponad 50% infekcji koronawirusem w Stanach Zjednoczonych.
"Obecnie dostępne szczepionki pomogły złagodzić najpoważniejsze konsekwencje COVID-19 (hospitalizacja i zgon), ale wyniki badań obserwacyjnych przeprowadzonych już po zatwierdzeniu wakcyn ukazują, że ich skuteczność przeciwko niektórym wariantom, w tym Omicronowi, z czasem spada" - powiedział Marks. - "Początkowo dawki przypominające pomogły podtrzymać ochronę przed ciężkim przebiegiem choroby i hospitalizacją, ale badania pozują, że ich skuteczność także z czasem zanika."
FDA przewiduje, że kolejna generacja szczepionek skierowana przeciwko dwóm podwariantom Omicrona zagwarantują trwalszą ochronę przed zakażeniem w zimniejszych miesiącach, kiedy ryzyko infekcji jest większe.
Mimo zaleceń FDA producenci wakcyn nie dotrzymują kroku ewoluującemu wirusowi. Pfizer
Agencja ds. Żywności i Leków zapewniła producentów, że nie będzie wymagać przeprowadzania nowych badań klinicznych dla szczepionek przeciwko BA.4 i BA.5. Marks oznajmił, że FDA oceni nowych kandydatów na szczepionki pod kątem bezpieczeństwa, skuteczności i jakości, aby upewnić się, że zachowują najwyższe standardy, zanim trafią do użycia.
Wszystkie zatwierdzone przez amerykański rząd szczepionki chronią wyłącznie przed SARS-CoV-2, wykrytym trzy lata temu w Wuhan w Chinach. Chociaż nie zapewniają już mocnej ochrony przez zarażeniem, zmniejszają ryzyko ciężkiego przebiegu choroby. Z tego względu FDA nie zaleca ulepszania formuły dwudawkowych szczepionek.