Rząd Stanów Zjednoczonych podpisał z firmą farmaceutyczną Pfizer
Rząd Stanów Zjednoczonych podpisał z firmą farmaceutyczną Pfizer
Plany Pfizera obejmują przekazanie przynajmniej 70 mln fiolek wakcyny opracowanej wspólnie z niemiecką spółką BioNTech do 30 czerwca 2021 roku. Za nowe zlecenie władze USA zapłacą 1,95 mld dolarów.
"Zgromadzenie większej ilości szczepionek od Pfizera i BioNTech do dystrybucji w drugim kwartale 2021 roku powiększa nasze zapasy w ramach Operacji Warp Speed" - poinformował sekretarz Departamentu Zdrowia i Usług Społecznych USA Alex Azar. - "Nowy federalny zakup da Amerykanom jeszcze większą pewność, że mamy wystarczająco dużo dawek, by zaszczepić każdego, kto będzie chętny, do czerwca 2021 roku."
Plany Pfizera obejmują przekazanie przynajmniej 70 mln fiolek wakcyny opracowanej wspólnie z niemiecką spółką BioNTech do 30 czerwca 2021 roku. Za nowe zlecenie władze USA zapłacą 1,95 mld dolarów.
Plany Pfizera obejmują przekazanie przynajmniej 70 mln fiolek wakcyny opracowanej wspólnie z niemiecką spółką BioNTech do 30 czerwca 2021 roku. Za nowe zlecenie władze USA zapłacą 1,95 mld dolarów.
Optymizm rządu zdaje się zrozumiały, jednak w harmonogramie szczepień może dochodzić do opóźnień.
"Zgromadzenie większej ilości szczepionek od Pfizera i BioNTech do dystrybucji w drugim kwartale 2021 roku powiększa nasze zapasy w ramach Operacji Warp Speed" - poinformował sekretarz Departamentu Zdrowia i Usług Społecznych USA Alex Azar. - "Nowy federalny zakup da Amerykanom jeszcze większą pewność, że mamy wystarczająco dużo dawek, by zaszczepić każdego, kto będzie chętny, do czerwca 2021 roku."
"Zgromadzenie większej ilości szczepionek od Pfizera i BioNTech do dystrybucji w drugim kwartale 2021 roku powiększa nasze zapasy w ramach Operacji Warp Speed" - poinformował sekretarz Departamentu Zdrowia i Usług Społecznych USA Alex Azar. - "Nowy federalny zakup da Amerykanom jeszcze większą pewność, że mamy wystarczająco dużo dawek, by zaszczepić każdego, kto będzie chętny, do czerwca 2021 roku."
Optymizm rządu zdaje się zrozumiały, jednak w harmonogramie szczepień może dochodzić do opóźnień.
Optymizm rządu zdaje się zrozumiały, jednak w harmonogramie szczepień może dochodzić do opóźnień.
Amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) doniosło, że według stanu na 23 grudnia w Stanach Zjednoczonych wykonano zaledwie nieco ponad milion zastrzyków. To i tak niemały wyczyn, mając na uwadze, jak szybko Pfizer-BioNTech i Moderna
CDC podkreśla, że jeszcze nie wszystkie szpitale zdały raporty ze szczepień, ale mimo to obecne tempo podawania wakcyn jest wyraźnie dużo wolniejsze niż w pierwszym tygodniu, kiedy wykorzystano aż 614 tys. z 2,9 mln dostępnych dawek.
Amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) doniosło, że według stanu na 23 grudnia w Stanach Zjednoczonych wykonano zaledwie nieco ponad milion zastrzyków. To i tak niemały wyczyn, mając na uwadze, jak szybko Pfizer-BioNTech i Moderna
Amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) doniosło, że według stanu na 23 grudnia w Stanach Zjednoczonych wykonano zaledwie nieco ponad milion zastrzyków. To i tak niemały wyczyn, mając na uwadze, jak szybko Pfizer-BioNTech i Moderna
Na opóźnienia wpływają między innymi problemy logistyczne wynikające z wymagających warunków, w jakich wakcyny muszą być przechowywane. Sytuacji nie poprawia także brak finansowania ze strony rządu federalnego. W tej kwestii pojawiło się jednak światełko w tunelu, ponieważ nowy pakiet stymulacyjny przyjęty przez Kongres USA, który obecnie czeka na podpis prezydenta Donalda Trumpa, przewiduje przekazanie 70 mld dolarów na federalne, stanowe i lokalne programy szczepień.
CDC podkreśla, że jeszcze nie wszystkie szpitale zdały raporty ze szczepień, ale mimo to obecne tempo podawania wakcyn jest wyraźnie dużo wolniejsze niż w pierwszym tygodniu, kiedy wykorzystano aż 614 tys. z 2,9 mln dostępnych dawek.
CDC podkreśla, że jeszcze nie wszystkie szpitale zdały raporty ze szczepień, ale mimo to obecne tempo podawania wakcyn jest wyraźnie dużo wolniejsze niż w pierwszym tygodniu, kiedy wykorzystano aż 614 tys. z 2,9 mln dostępnych dawek.
Wszystko wskazuje na to, że rząd Stanów Zjednoczonych nie zamierza ustąpić w realizacji postawionego celu, jakim jest zaszczepienie 100 mln Amerykanów do 1 marca. Powodzenie tej misji zależy w głównej mierze od tego, jak sprawnie przebiegnie proces przekazania władzy między Trumpem a prezydentem elektem Joe Bidenem. Nie bez znaczenia będzie też ogólny stan amerykańskiej służby zdrowia.
Na opóźnienia wpływają między innymi problemy logistyczne wynikające z wymagających warunków, w jakich wakcyny muszą być przechowywane. Sytuacji nie poprawia także brak finansowania ze strony rządu federalnego. W tej kwestii pojawiło się jednak światełko w tunelu, ponieważ nowy pakiet stymulacyjny przyjęty przez Kongres USA, który obecnie czeka na podpis prezydenta Donalda Trumpa, przewiduje przekazanie 70 mld dolarów na federalne, stanowe i lokalne programy szczepień.
Na opóźnienia wpływają między innymi problemy logistyczne wynikające z wymagających warunków, w jakich wakcyny muszą być przechowywane. Sytuacji nie poprawia także brak finansowania ze strony rządu federalnego. W tej kwestii pojawiło się jednak światełko w tunelu, ponieważ nowy pakiet stymulacyjny przyjęty przez Kongres USA, który obecnie czeka na podpis prezydenta Donalda Trumpa, przewiduje przekazanie 70 mld dolarów na federalne, stanowe i lokalne programy szczepień.
Wszystko wskazuje na to, że rząd Stanów Zjednoczonych nie zamierza ustąpić w realizacji postawionego celu, jakim jest zaszczepienie 100 mln Amerykanów do 1 marca. Powodzenie tej misji zależy w głównej mierze od tego, jak sprawnie przebiegnie proces przekazania władzy między Trumpem a prezydentem elektem Joe Bidenem. Nie bez znaczenia będzie też ogólny stan amerykańskiej służby zdrowia.
Wszystko wskazuje na to, że rząd Stanów Zjednoczonych nie zamierza ustąpić w realizacji postawionego celu, jakim jest zaszczepienie 100 mln Amerykanów do 1 marca. Powodzenie tej misji zależy w głównej mierze od tego, jak sprawnie przebiegnie proces przekazania władzy między Trumpem a prezydentem elektem Joe Bidenem. Nie bez znaczenia będzie też ogólny stan amerykańskiej służby zdrowia.