"Zobaczcie, co się dzieje w służbie zdrowia w niektórych krajach na świecie. Spójrzcie na całkowicie przeciążone oddziały intensywnej terapii. Doktorzy i pielęgniarki kompletnie wykończeni" - powiedział w piątek Mike Ryan, dyrektor wykonawczy programów awaryjnych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). - "To nie jest normalne. To nie jest tylko ciężki sezon grypowy."
Łączna liczba zachorowań: ponad 274 000
Łączna liczba zgonów: przynajmniej 11 300
Łączna liczba wyzdrowień: przynajmniej 90 000
(Nie)zamknięci w domach
Kraje zachodniego świata zaostrzają przepisy dotyczące "social distancingu", czyli zachowywania odpowiedniej odległości między osobami. Działania te zdają się być jednak niewystarczające i podjęte zbyt późno, jako że liczba zarażonych koronawirusem wciąż wzrasta w bardzo szybkim tempie. Szczególnie tyczy się to Włoch, Hiszpanii i Nowego Jorku.
Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson ogłosił ogólnokrajowe zamknięcie przedsiębiorstw prowadzących działalność o mniej istotnym charakterze. Brytyjskie wytyczne w zakresie social distancingu są jednak względnie łagodniejsze niż w innych krajach.
Gubernatorzy stanów Illinois, Nowy Jork i Kalifornia nakazali mieszkańcom, aby nie opuszczali domów bez wyraźnej potrzeby. Dozwolone jest wyłącznie wychodzenie na zakupy po żywność i leki. Gubernator Nowego Jorku Adrew Cuomo powiedział: "Przepisy dane Nowojorczykom będą egzekwowane. To nie są pomocne wskazówki. To życie nie jest takie jak zazwyczaj. Zaakceptujcie to, uświadomcie to sobie i pogódźcie się z tym."
Chińscy eksperci w dziedzinie zdrowia przyznali, że kwarantanna wprowadzona przez Włochy może nie wystarczyć, by opanować epidemię koronawirusa. Wiceprezes chińskiego Czerwonego Krzyża Sun Shuopeng zauważył, że we Włoszech wciąż funkcjonuje transport publiczny. Stwierdził również, że władze tego kraju powinny "zamknąć miasta".
Były dyrektor Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom Thomas R. Frieden powiedział: "Potrzeba surowego social distancingu w ciągu tygodnia od startu zarażania się wśród społeczności, inaczej następuje eksplozja, a kiedy już ta eksplozja nastąpi, bardzo trudno opanować [wirusa]."
Wszystko wskazuje na to, że Europa znajduje się obecnie w dużo poważniejszej sytuacji niż Chiny podczas szczytowego okresu epidemii. Największy cios otrzymały Włochy, ponieważ za późno podjęły decyzję o ogólnokrajowej kwarantannie. Kraj ten rozpoczął izolację obywateli, kiedy liczba zarażonych wynosiła już 7300. Hiszpania i Francja podjęły podobne kroki jeszcze później. Najbardziej w tyle zdaje się być USA, które dopiero teraz wprowadza zakaz wychodzenia z domów. Liczba przypadków zachorowań w USA przekroczyła właśnie 20 000.
Chiny opanowały epidemię koronawirusa, stosując drastyczne środki zaradcze takie jak użycie wojska, blokowanie dróg i monitorowanie ruchu obywateli za pomocą dronów. Zachodni świat nie podjął tak zdecydowanych kroków i prawdopodobnie właśnie dlatego nie może poradzić sobie z rozprzestrzenianiem się COVID-19.
Wyścig po lekarstwo
Urzędnicy WHO poinformowali, że obecnie trwają prace nad 20 szczepionkami przeciwko koronawirusowi. "Przyspieszenie tego procesu jest naprawdę gwałtowne" - przyznała podczas konferencji prasowej dr Maria Van Kerkhove, szefowa programów awaryjnych WHO.
Microsoft
Wzywanie o pomoc
Arabia Saudyjska zapowiedziała uruchomienie funduszu ratunkowego dla krajowej gospodarki, która znalazła się w trudnym położeniu ze względu na koronawirusa oraz krach na rynku naftowym.
Prezydent USA Donald Trump ogłosił plany zwiększenia produkcji sprzętu medycznego. Stany Zjednoczone zakazały niepotrzebnych podróży do Meksyku.
Nowe zachorowania na świecie można od teraz śledzić tutaj.