Brytyjski gigant farmaceutyczny GlaxoSmithKline
Globalne władze ds. zdrowia publicznego obawiają się, że obecne wakcyny - zarówno te w trakcie produkcji, jak i te już zatwierdzone do użytku w sytuacjach nadzwyczajnych - będą mniej skuteczne w zapobieganiu infekcji nowymi szczepami wirusa. Szczepionki nowej generacji mają zapewnić ochronę dla ludzi, którzy jeszcze nie zdecydowali się na szczepienie oraz tych, którzy już się zaszczepili, ale ich odporność z czasem uległa osłabieniu.
Wakcyny GSK i CureVac będą wykorzystywać technologię informacyjnego RNA (mRNA), która "szkoli" układ odpornościowy pacjentów do wytwarzania przeciwciał koronawirusa, przygotowując organizm na walkę z prawdziwą infekcją. Jeśli procesy zatwierdzenia przez organy regulacyjne zakończą się zgodnie z planem, trafią do użytku w 2022 roku.
"Wierzymy, że szczepionki nowej generacji będą miały kluczowe znaczenie w dalszej walce z COVID-19" - oświadczyła Emma Walmsley, dyrektorka generalna GSK. - "Nasza współpraca opiera się na dotychczasowych relacjach z CureVac i oznacza, że połączymy wiedzę naukową w zakresie rozwoju mRNA i szczepionek w celu przyspieszenia prac nad nowymi kandydatami na szczepionki przeciw COVID-19. Jednocześnie udzielimy wsparcia CureVac przy produkcji jej szczepionki pierwszej generacji, wytwarzając 100 milionów dawek w 2021 roku."
W powyższej wypowiedzi Walmsley odniosła się do eksperymentalnej wakcyny CureVac o nazwie CVnCoV, która obecnie jest testowana w ramach badań klinicznych późnej fazy. GSK przyznało, że platforma mRNA oferowana przez CureVac jest "wyjątkowo dobrze adaptującą się" technologią przy tworzeniu wielowartościowych szczepionek, wywołującą "zbilansowaną odpowiedź immunologiczną".
Na mocy umowy brytyjski koncern będzie miał wyłączne prawo do rozwoju, produkcji i komercjalizacji szczepionki we wszystkich krajach na świecie za wyjątkiem Niemczech, Austrii i Szwajcarii.
GSK zgodziło się także wesprzeć w tym roku produkcję 100 mln dawek CVnCoV. Preparat CureVac może być przechowywany w standardowych temperaturach panujących w chłodniach, czyli w około 2 stopniach Celsjusza. Dzięki tej właściwości niemiecka firma ma znaczą przewagę pod względem logistycznym nad duetem Pfizer