Ikona amerykańskiej kultury odzieżowej, Levi Strauss
Levi odnotował przychody w pierwszym kwartale w wysokości 1,435 mld USD, co stanowi wzrost o 7% z 1,344 mld USD w analogicznym kwartale roku poprzedniego. Za przychodami idzie w parze rentowność biznesu. Uzyskane 147 mln USD zysku netto, w porównaniu ze stratą netto w analogicznym kwartale ubiegłego roku (reforma podatkowa), czyli 0,37 USD na akcję, utwierdza inwestorów w przekonaniu, że działalność Levi's jest spójna i stabilna. Na tak dobry wynik złożyła się sprzedaż z głównych obszarów - w obu Amerykach przychody (717 mln USD) i zyski operacyjne rosły odpowiednio 9% i 11% rok do roku, w Europie - drugim co do wielkości rynku (465 mln USD) - 3% i 6%, natomiast w Azji (253 mln USD) odpowiednio 8% i 6%. Pomimo że to kolejny kwartał stabilnego wzrostu przychodów, spółka spodziewa się w kolejnych lekkiego ochłodzenia. Rok budżetowy 2019 nie będzie zawierał tegorocznego 'Czarnego Piątku', co prawdopodobnie zmniejszy całoroczne przychody o około pół punktu procentowego.
Nie zmienia to faktu, że roczne przychody Levi's są nadal znacznie niższe od szczytowych osiągnięć w połowie lat 90, a biznes odzieżowy jest dziś prawdopodobnie bardziej konkurencyjny niż kiedykolwiek wcześniej. Ogólna działalność Levi's jest wspierana przez marki własne jak Dockers, Signature by Levi Strauss i Denizen, dzięki czemu biznes jest bardziej zróżnicowany i dociera do szerszej publiczności.
Wzrost przychodów spółki napędzany był głównie przez istotne dla firmy kanały sprzedaży - bezpośredni na konsumenta oraz hurt. Przychody hurtowe wyniosły 869,3 mln USD (wzrost o 5% rok do roku), podczas gdy przychody z bezpośredniej sprzedaży o 9,6% do 565,1 mln USD. Sprzedaż bezpośrednia obejmuje sklepy własne, sklepy sieciowe innych firm oraz e-commerce. Według stanu na koniec lutego, spółka obsługuje 832 sklepy własne oraz około 500 'sklepów w sklepach' (ekspozycje). W ciągu ostatniego roku spółka powiększyła sieć o 70 placówek, natomiast na rok fiskalny 2019 zaplanowano uruchomienie kolejnych 100 sklepów.
Wiodąca strategia Levi skupia się na rozszerzaniu oferty, poza segment męskiego odbiorcy, stąd też spółka intensywnie pracuje nad nowymi liniami produktów i marketingiem skierowanym do piękniejszej grupy społeczeństwa (wzrost o 18% rok do roku).
W trakcie konferencji wynikowej, istotnie podkreślono znaczenie rynku chińskiego dla dalszego rozwoju sieci sprzedaży, który ma stanowić 'długoterminową szansę'. W tym celu zatrudniono pod koniec 2018 roku Amy Yang - nowego dyrektora zarządzającego, której zadaniem będzie umocowanie spółki w Państwie Środka.
Levi zrobił to, co musiał zrobić. Pierwszy raport kwartalny jako spółki notowanej na giełdzie inwestorzy giełdowi przyjęli z satysfakcją. Podstawowa działalność firmy jest silna, jednak zasięgi globalne są narażone na pewne trudności jak Brexit, niepewność wokół chińskich taryf czy nasycenie rynku detalicznego w USA. Póki co biznes wygląda na mocny, jednak czy firma będzie w stanie utrzymać dobre tempo w nadchodzących miesiącach i latach, okaże się w przyszłości.