'Czarny Piątek' być może nie jest już tak dużym wydarzeniem handlowym jak kiedyś, ale nadal stanowi ważny dzień dla handlowców detalicznych. Agresywnie nastawieni sprzedawcy, podobnie jak Netflix z serialami, 'rozwodnili' znaczenie piątku po Święcie Dziękczynienia, włączając promocje dużo wcześniej. Oznacza to, że konsumenci są zasypywani ofertami na 'Czarny Piątek' na długo przed faktycznym dniem zakupowym.

Fakt wydłużenia okresów 'czarnopiątkowych' promocji, a więc zmasowany atak na konsumenta reklamami w mediach wszelakich, powoduje, że można się w tym pogubić i faktycznie dać sobie wmówić, że czegoś potrzebujemy, choć wcale tak nie jest oraz że sklep oferuje przedmioty w promocji, choć różnie z tym bywa. 'Czarny Piątek' może być świetną okazją do zdobycia niesamowitych okazji, ale można też łatwo wpaść w zastawione przez sprzedawców pułapki. Jakie błędy najczęściej popełniają kupujący?

  • Wydawanie więcej, niż można sobie pozwolić
Nawet, gdy skrupulatnie pilnujemy domowego budżetu, czasami 'damy się ponieść' i wydamy więcej niż powinniśmy. Presja gorączki zakupów w połączeniu z obawą przed utratą 'niesamowitych okazji', mogą powodować, że dokonujemy niepotrzebnych zakupów. Czy naprawdę tego potrzebuję? I czy to dobry interes? Zanim przekroczysz progi galerii handlowej, sprawdź koniecznie w internecie ceny artykułów, które cię potencjalnie interesują, celem upewnienia się, że sklep, który najgłośniej manifestuje promocję, jest uczciwy.

  • Karty kredytowe
Niewłaściwe korzystanie z kart kredytowych (łatwo zapłacić, bo nie widać żywej gotówki) to kolejna plaga świątecznych weekendów. Każdego roku miliony ludzi sięga po 'kredytówki' z odroczonym terminem spłaty, aby sfinansować zakupy. Nawet jeżeli stopy procentowe są niskie, ale saldo nie zostanie spłacone w bezodsetkowym terminie, oznacza to, że zakupy będą znacznie droższe (ponieważ oprocentowanie jest możliwie najbardziej wysokie), niż atrakcyjna cena z metki sklepowej. Korzystając z kart kredytowych, warto kontrolować bilans, aby nie przekroczyć sumy, której nie będziemy w stanie oddać w jednym okresie rozliczeniowym.

  • Niska cena z ulotki
Fakt, że cena z witryny sklepowej czy metki przedmiotu, atakuje umysł konsumenta, nie oznacza to wcale, że za tymi ofertami kryje się korzyść dla kupującego. 'Czarny Piątek' jest każdego roku, warto z pewnym wyprzedzeniem określić, co byśmy chcieli kupić i zawczasu zorientować się w regularnych cenach interesujących nas produktów. Dotyczy to szczególnie elektroniki, gdy na pierwszy ogień 'wyrzucane' są przedmioty zalegające w magazynach.

  • Brak planu zakupów
Posiadanie zdefiniowanej listy ewentualnych zakupów i trzymanie się jej, może być jednym z najlepszych sposobów, aby przejść 'suchą nogą' przez gąszcz 'czarnopiątkowych' promocji. Wówczas ustalenie budżetu i pilnowanie kwot będzie zdecydowanie łatwiejsze. Dobrze zdefiniowany plan na promocje, znacznie zmniejszy potencjalny stres związany z gorączką weekendowych zakupów. Inteligentne robienie zakupów stanie się wówczas o wiele przyjemniejsze, a twój budżet pozostanie pod kontrolą. 'Czarny Piątek' i ogólnie sezon zakupów świątecznych oferują wiele doskonałych możliwości zakupów, ważne jest jednak, aby skupić się na celach długoterminowych, a nie tylko chwilowej satysfakcji.

Słowo dla inwestorów giełdowych

'Czarny Piątek' i sezon świątecznych zakupów stanowią bibliotekę wiedzy na temat kondycji podmiotów z segmentu sprzedawców detalicznych. Oczekuje się, że sprzedaż w tym roku wzrośnie o około 4% r/r, a wszelkie negatywne odchylenia od tego pułapu będą oznaczać, że albo konsumenci byli mniej skłonni sięgać do portfeli, niż to przewidywały prognozy albo konkretna sieć sklepowa nie odrobiła wystarczającej pracy poprzedzającej świąteczny okres.