Jeżeli spojrzeć na wykres Altria Group
Altria to Marlboro i wieloletnia liczona od lat 70-tych, pełna sukcesów na giełdzie wspaniała historia. Spółka jest potęgą w swojej skonsolidowanej branży, utrzymująca około 50 proc udziału w rynku, o szerokiej sieci dystrybucji i zasięgach. Jest wielu inwestorów chętnych na kupowanie spółek działających w branżach kontrolowanych przez niewielką liczbę podmiotów, ponieważ - przy tak wysokim stopniu regulacji jaki istnieje w przemyśle tytoniowym, nie ma szansy, aby wszedł nowy podmiot i odkroił swój kawałek tortu. Osiągnięcia finansowe są przewidywalne i konsekwentnie realizowane. Jedynym problemem branży jest to, w jakim kierunku podąży przemysł tytoniowy w Stanach Zjednoczonych.
Niedawno inwestorzy zareagowali bardzo pozytywnie na doniesienia, iż amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) rozważa wprowadzenie zakazu dotyczącego produktów wytwarzanych przez niektórych z konkurentów tytoniowego giganta. Komunikat został wysłany do wszystkich ważnych producentów 'e-cigów' jak British American Tobacco
Ostrzeżenie dla producentów wyrobów tytoniowych nie wzięło się znikąd. FDA w międzyczasie przeprowadziła szereg kontroli, które wykazały wykroczenia u ponad 1300 sprzedawców, którzy zostali ukarani za nie przestrzeganie prawa i sprzedaż 'e-cigów' osobom nieletnim.
W międzyczasie FDA rozważa także inne ograniczenia jak nakazanie redukcji nikotyny papierosach, co wraz z zakazem lub ograniczeniem produkcji papierosów mentolowych, może doprowadzić do utraty tysięcy miejsc pracy. Branża nie jest zadowolona.
Czynniki ryzyka związane z posiadaniem akcji Altria są dobrze znane. Po pierwsze, wyraźnie spada odsetek palaczy w Stanach Zjednoczonych, gdzie palenie tytoniu spadło bardziej niż w krajach rozwijających się. Tymczasem przed Altria szereg wyzwań - przychody w drugim kwartale spadły o 5,4 proc. (co akurat dotyka całą branżę). Spółka, dla której produkty tytoniowe stanowią 86 proc przychodów, robi co może, aby wydobyć maksymalne wpływy z biznesu, który napotyka szereg problemów, choćby przez systematycznie podwyższane podatki. Spółka jednak ma świadomość, że jej klienci w celu zaspokojenia własnych potrzeb i przyzwyczajeń, będą skłonni zapłacić więcej, stąd też produkcja nadal jest bardzo opłacalna. Poza tym Altria to także produkcja wina, chociaż stanowi ona zaledwie 2,6 proc całości działalności spółki, niemniej jednak segment alkoholowy ustanowił 12 proc wzrost przychodów netto po opodatkowaniu akcyzą.
Rzut oka na fundamenty - wskaźniki ceny do zysku 16, cena do przyszłych zysków 14 - ustanawia spółkę wprawdzie poniżej średniej wyceny rynku choć w poziomach zbliżonych do konkurentów. Ponieważ Altria to firma o stabilnej pozycji, która już nie rośnie, trudno ocenić na ile może być ona niedowartościowana. Spółka niewątpliwie zachęca inwestorów długoterminowych stopą dywidendy, która obecnie wynosi 5,2 proc. Podwyżki mogą sugerować, iż kierownictwo firmy nie boi się przyszłości.