Chińskie władze patentowe przyznały Trump Organization prawa do korzystania ze znaku towarowego Donald Trump w przemyśle modowym. Rodzi to pytania o możliwość wpływania na jego działania przez Chiny.

Szóstego maja 2017 r. decyzją Chińskiego Urzędu Patentowego Trump Organization otrzymało wstępną decyzję dotyczącą rejestracji w Państwie Środka znaku towarowego stosowanego w odzieży męskiej. Dokładniej obejmuje on m.in. spodnie, bieliznę i garnitury. Decyzja stanie się prawomocna, jeśli w przeciągu 90 dni nie zostanie ona zaskarżona.

Nie jest to pierwsza rejestracja znaku towarowego Donald Trump w Chinach. Wcześniej w tym roku chiński urząd przyznał Trump Organization, która zarządza markami prezydenta, prawa do 36 znaków, w tym w budownictwie i hotelarstwie. Łącznie posiada on tam 116 znaków towarowych: 77 jest już zatwierdzonych a pozostałe 39 czeka na zakończenie procedury prawnej.

Biznes Trump Organization niemal w całości opiera się na wykorzystywaniu marki Trump. Dlatego w związku z działalnością na światową skalę, wachlarz praw użytkowania tego znaku towarowego jest bardzo szeroki. Obejmuje on od najbardziej znanych perfum i odzieży męskiej, także m.in. sprzedawaną w Izraelu wódkę Trump Vodka oraz mydło w Indiach.

Prowadzenie biznesu na całym świecie przez należącą do niego spółkę stoi w konflikcie z programem wdrażanym przez niego samego jako prezydenta USA. Jednym z głównych punktów jego programu była odbudowa amerykańskiego przemysłu poprzez ograniczenie importu z zagranicy. Zgodnie z jego retoryką, proceder przenoszenia produkcji do krajów dysponujących tanią siłą roboczą jest kradzieżą amerykańskich miejsc pracy. W związku z tym planuje on nałożenie sporych ceł na produkty importowane oraz publicznie gani amerykańskie firmy za przenoszenie produkcji np. jak miało to miejsce w przypadku Forda (F  ) o czym pisaliśmy w artykule Ford buduje fabryki w Meksyku.

Choć Donald Trump jako polityk prowadzi politykę wspierania amerykańskiego przemysłu, to Donald Trump biznesmen robi to inaczej. Większość koszul obok imienia Donald Trump na metce, zawiera informację, że zostały one wyprodukowane w Chinach lub Bangladeszu. Krawaty z jego kolekcji pochodzą z Chin, podobnie jak część garniturów. To samo dotyczy linii odzieży Ivanki Trump - jego córki a także doradczyni. Jak sprawdził rok temu profesor Harvarda Robert Lawrence, wszystkie z 800 dostępnych produktów marki Ivanka Trump zostały wyprodukowane poza USA.

Ekspansja marki Trump na chiński rynek w czasie, gdy ich patron piastuje urząd prezydenta USA budzi spore kontrowersje. Jak przekonują krytycy takiego postępowania, Chiny mogą wykorzystywać tę sytuację do wpływania na jego decyzje polityczne i osiągania własnych celów. W sytuacji, gdy chiński urząd patentowy przyzna znaki towarowe spółce prezydenta, mogą się oni spodziewać poprawy jego stosunku do Chin. W odwrotnej sytuacji, gdyby Chińczycy blokowali taką rejestrację, prezydent raczej zaostrzy swój ton względem Państwa Środka. Warto zauważyć, że Donald Trump złagodził od czasu kampanii wyborczej swoją retorykę względem Chin, w szczególności po wizycie chińskiego przywódcy w USA.

Znaki towarowe stanowią dla Trump Organization wartościowe aktywa. Dzięki nim spółka będzie mogła rozwijać swój biznes w Chinach, które są drugą gospodarką świata. Miliardowa populacja coraz zamożniejszych chińczyków stanowi atrakcyjną grupę odbiorców dla każdego producenta. Ponieważ Donald Trump nie zdecydował się pozbyć swoich udziałów w Trump Organization, formalnie pozostaje on jej właścicielem, chociaż prowadzenie biznesu przejęli jego synowie. Oznacza to, że pośrednio nadane znaki towarowe wzbogaciły stan posiadania Donalda Trumpa, co jest obiektem krytyki Demokratów. Ich zdaniem łamana jest w ten sposób konstytucja zabraniająca przyjmowania amerykańskiemu prezydentowi prezentów od obcych rządów.

Wprawdzie brak jest jasnych dowodów na związek przyznania znaków towarowych i objęcia urzędu przez Donalda Trumpa, to liczba nowych rejestracji w ostatnich miesiącach znacznie wzrosła. Wspomniane wcześniej aplikacje o stosowanie znaku towarowego w budownictwie zostały ostatecznie zaakceptowane w marcu, co oznacza, że wstępna decyzja została wydana w grudniu 2016 r., czyli miesiąc po wyborze republikańskiego kandydata na prezydenta. Nie budziłoby to takich kontrowersji, gdyby nie fakt, że firma zabiegała o to w chińskich sądach od ponad 10 lat. Podobnie dzień po kolacji z chińskim przywódcą Xi Jing Ping chińskie znaki towarowe otrzymała Ivanka Trump, o czym szerzej pisaliśmy w artykule Ivanka TM

Ponieważ chiński urząd nie wydaje uzasadnień swoich decyzji, można jedynie spekulować na temat motywów nagłej zmiany stanowiska. Zdaniem niektórych decyzje te nie są podejmowane w próżni i były efektem gry politycznej. Z drugiej strony Trump Organization odpiera ataki twierdząc, że jest to efekt ciężkiej pracy o ochronę praw intelektualnych. Przyspieszający proces rejestracji marek należących do rodziny Trump można tłumaczyć rosnącą rozpoznawalnością prezydenta i jego bliskich na całym świecie, a w konsekwencji potrzebą ochrony ich marek. Ma to szczególne znaczenie w Chinach, gdzie dość częsty jest proceder tzw. trademark squatting, który polega na rejestracji znaków towarowych związanych ze znanymi postaciami, przez osoby całkowicie z nimi nie powiązane. Niektórzy zwracają także uwagę na poprawiającą się powoli jakość ochrony praw intelektualnych w Chinach, co mogło się przyczynić do wydania po tak długim czasie pozytywnej decyzji w sprawie budowlanej marki Trump. Niedawno Michael Jordan wyegzekwował w chińskim sądzie zakaz sprzedaży przez chińskiego producenta obuwia z jego nazwiskiem.

O tym, czy decyzja chińskich urzędników była motywowana politycznie oraz czy rząd w Pekinie stosuje przydzielane patentów firmie Trumpa jako narzędzie wpływania na jego decyzje zapewne nie dowiemy się nigdy. Jedynym indykatorem, czy tak jest czy nie, może być obserwacja innych aplikacji patentowych w Państwie Środka oraz czy równie łatwo są one zatwierdzane. Bez wątpienia całe to zamieszanie nie powstałoby, gdyby Donald Trump pozbył się swoich udziałów w Trump Organization.