Zapotrzebowanie na mięso pochodzenia roślinnego wśród konsumentów wzrosło w ostatnich latach. Wzrost popularności alternatywnych produktów mięsnych, pomógł branży w roku 2019 wejść przebojem na salony przy Wall Street. Wegańskie burgery to produkt, w który inwestują duże koncerny. Czy stoimy u progu bezmięsnej rewolucji?
Kilka miesięcy temu, dokładnie w maju miało miejsce IPO oraz giełdowy debiut niewielkiej firmy produkującej bezmięsne mięso - Beyond Meat
Mięso na bazie roślin doskonale wpisuje się w bieżące trendy popkulturowe i jest szczególnie dostrzegane przez młodsze pokolenia, którym nie są obce tematy związane ze zdrowym odżywianiem, zmianami klimatu czy dobrostanem zwierząt. Ładnie to wszystko prezentuje się w mediach społecznościowych. Przemysł mięsny w ostatnich latach, aby sprostać rosnącemu popytowi, rozbudował się do monstrualnych rozmiarów, zwiększając hodowlę, obniżając koszta, tracąc przy tym na jakości 'produktu'. I szkodząc środowisku.
Jednak wspomniany sukces giełdowy i marketingowy Beyond Meat, skłonił innych producentów do pochylenia się nad rosnącymi potrzebami konsumentów, co powoli przynosi skutki w postaci nowych produktów pojawiających się na półkach sklepowych. Konkurencja w tej materii staje się z miesiąca na miesiąc coraz silniejsza, natomiast ostatnie dni przyniosły kumulację nowych ofert. Na początku września podano do wiadomości, że sieć supermarketów Kroger
Lawina produktów mięsnych na bazie roślin, nie oznacza wcale, że populacja nagle przestanie jeść tradycyjne mięso, a świat odstawi soczyste burgery i steaki. Priorytetem jest smak. Produkty na bazie roślin to, póki co, bardziej ciekawostka niż regularny rosnący w siłę trend. Dla wielu konsumentów to po prostu inny rodzaj mięsa czy mleka i nieprędko się to zmieni.
A jakie jest Twoje zdanie w tym temacie? Zostaw komentarz pod artykułem.