Podczas gdy niektórzy zbili fortuny na kryptowalutach, budując i rozumiejąc skomplikowane technologie, które umożliwiają tworzenie blockchainów i walut cyfrowych, inni zarobili prawdopodobnie jeszcze więcej, po prostu kupując każdą monetę związaną z psem.

W rzeczywistości niektóre z tych kryptowalut-memów przyniosły znacznie lepsze zwroty niż waluty o największych kapitalizacjach rynkowych, które zaczynają być przedmiotem obrotu i akumulacji przez główne instytucje. Oczywiście najbardziej znanym przykładem jest dogecoin.

Dogecoin

Dogecoin został stworzony przez inżynierów oprogramowania, Billy'ego Markusa i Jacksona Palmera, jako "żart", aby wykpić szalone spekulacje, które miały miejsce na kryptowalutach w 2013 roku. Dogecoin był początkowo notowany na poziomie kilku tysięcznych grosza, choć w okresach szału na rynkach kryptowalutowych wykazywał tendencję wzrostową wraz z innymi altcoinami.

W pewnym momencie powstał mem przewidujący, że dogecoin osiągnie wartość 1 USD, co sugerowało kapitalizację na poziomie ponad 100 mld USD. Nie kto inny jak Elon Musk i Mark Cuban stali się zwolennikami dogecoina, wskazując na jego brak stałej podaży jako cechę i wyróżnik w stosunku do bitcoina i ethereum.

Moneta osiągnęła wysoki poziom 0,71 USD, kiedy Elon Musk gościł w programie SNL, ale potem gwałtownie spadła. Obecnie jej wartość oscyluje wokół 0,27 USD, a łączna kapitalizacja rynkowa wynosi 35 mld USD.

Shiba Inu

Shiba Inu to kolejna waluta mem, która przedstawia rasę psa używaną jako maskotka dogecoina. Wiele osób oskarżyło tę walutę o bycie częścią schematu "pump and dump", ponieważ duże ilości tej waluty są w posiadaniu zaledwie kilku portfeli.

Nie przeszkodziło mu to jednak w byciu jedną z najlepiej radzących sobie walut w historii w tak krótkim czasie. Nawet na chwilę przyćmił dogecoina pod względem całkowitej kapitalizacji rynkowej, co jest absurdalnym zdaniem do napisania.

Zaczęło się od jednej miliardowej części grosza, a teraz jest on na poziomie 50 000 części grosza, co stanowi 3,5 miliona procent zysku. I to po prawie 40-procentowym spadku jego ceny.

FlokiCoin

Kolejną memową walutą jest Floki Inu, której nazwa pochodzi od psa Elona Muska. Ta waluta wzrosła o 7,335% od swojego debiutu w lipcu tego roku. Jak dotąd nie osiągnęła ona sukcesu w stosunku do Shiba Inu, ale zobaczymy, czy uda jej się dogonić swoich braci z psiej rodziny.