Intel
Decyzja Briana Krzanicha o odejściu z Intela ze skutkiem natychmiastowym jest dowodem poszanowania kultury korporacyjnej oraz wartości Intela. Brian Krzanich miał naruszyć zasadę niebratania się z pracownikami, co obecnie jest badane przez audyt wewnętrzny. Związek miał być za obopólną zgodą - ta relacja została już zakończona. Ponadto nie doszło do naruszenia prawa, jednak to zachowanie było niezgodne z wewnętrznymi regulacjami korporacji dotyczącymi relacji z podwładnymi. Krzanich był związany z Intelem od wielu lat - dołączył w 1982 roku, a od maja 2013 pełnił funkcję prezesa. Wcześniej pełnił także funkcję wiceprezesa i dyrektora operacyjnego.
Akcjonariusze Intela nie mogą narzekać na zmiany podczas jego kadencji. Korporacja przeszła gruntowną transformację i rozszerzyła swoją ofertę produktów i usług wysokich technologii, a także poprawiła swoje wyniki na przestrzeni lat. Notowania akcji Intela wzrosły o ponad 120% za kadencji Krzanicha. W ostatnim czasie Intel podniósł swoje prognozy - oczekuje 16,9 miliarda dolarów przychodów i zysku na akcję wynoszącego 99 centów za drugi kwartał. Jego tymczasowym zastępcą został dyrektor finansowy Robert Swan, który jest na tym stanowisku od października 2016 roku - wcześniej zajmował stanowisko dyrektora finansowego w eBay
Brian Krzanich zarządzał firmą w trudnym okresie - w ostatnim czasie wzmocniła się konkurencja Intela, który dokonywał transformacji. Ponadto na początku roku okazało się, że w procesorach Intela, AMD i ARM, występuje poważna luka w zabezpieczeniach - The Project Zero opublikował 3 sposoby ataków - Meltdown oraz dwa inne zagrożenia o zbiorczej nazwie Spectre. Tuż przed ogłoszeniem informacji w mediach o tych lukach, Brian Krzanich sprzedał spory pakiet akcji Intela warty 24 miliony dolarów, co spotkało się z krytyką ze strony akcjonariuszy. Reakcją na luki w zabezpieczeniach było opublikowanie poprawek, a także wdrożenie projektu "Security-First Pledge", dzięki któremu reakcje na takie zagrożenia będą o wiele szybsze. Krzanich opuszcza firmę w trudnym okresie, jednak nie odejdzie stratny - może otrzymać nawet 44,5 miliona dolarów odprawy, a także po przejściu na emeryturę może otrzymać pakiet akcji o łącznej wartości 37,5 miliona dolarów i blisko 7 milionów dolarów w formie dodatków.
Na kartach historii zapisało się kilku prezesów, którzy musieli zrezygnować ze swojego stanowiska z powodu złamania wewnętrznych zasad dotyczących utrzymywania odpowiednich relacji z pracownikami, np. Harry Stonecipher, który opuścił Boeinga w 2005 roku. W ostatnim czasie w mediach społecznościowych pojawiła się akcja #MeToo, której celem jest zwrócenie uwagi na problem molestowania seksualnego. Wielkie korporacje obawiają się nagonki z powodu potencjalnego problemu molestowania seksualnego, co może mieć wpływ na spadek wartości akcji.