Apple
Firma Apple zaprezentowała w środę chip M1, tytułując jego premierę hasłem: "M1 to pierwszy chip Apple zaprojektowany specjalnie dla komputerów Mac wyposażony w wiodącą w branży wydajność, potężne funkcje i niesamowitą efektywność". Wprowadzenie M1 stanowi punkt zwrotny dla giganta technologicznego, odzwierciedlając koniec zależności firmy od Intela
Jeśli chodzi o wydajność, Apple zwrócił uwagę, że chip M1 jest znaczącym krokiem naprzód dla firmy, informując, że "zapewnia do 3,5x wyższą wydajność procesora, do 6x wyższą wydajność GPU i do 15x szybsze uczenie maszynowe, a wszystko to przy żywotność baterii do 2x dłuższej niż w komputerach Mac poprzedniej generacji. Dzięki znacznemu wzrostowi wydajności i efektywności M1 stanowi największy skok w historii komputerów Mac".
M1 stanowi pod wieloma względami znaczącą poprawę w porównaniu z poprzednimi układami używanymi w komputerach Mac, a wprowadzenie przez Apple całkowicie autorskiego komponentu do serii produktów Mac jest niezwykle korzystne. Jednak wydanie chipa M1 nie jest pozbawione wad. Przechodząc na autorski procesor, firma będzie prawdopodobnie musiała stawić czoła pewnym przeszkodom dopóki programiści nie nauczą się pracować na zupełnie nowym sprzęcie i chociaż większość oprogramowań będzie działać, istnieje prawdopodobieństwo, że niektóre nie będą. Ponadto maksymalna pamięć RAM M1 wynosić będzie 16 GB, co znacznie odbiega od potrzeb profesjonalnych klientów Apple. Chip M1 nie obsługuje również zewnętrznych procesorów graficznych.
Niezależnie od niedociągnięć technologicznych M1 spodobał się inwestorom, którzy doprowadzili do wzrostu ceny akcji Apple podczas obrotu w miniony wtorek i środę.