Wspierany przez Donalda Trumpa portal społecznościowy Truth Social mierzy się z poważnymi problemami organizacyjnymi na początku swojej działalności.
Udziały Digital World Acquisition
Według doniesień Reutersa, w ostatnich dniach doszło do poważnych rezygnacji w kadrze kierowniczej spółki - Josh Adams, szef technologii Truth Social i Billy Boozer, szef działu rozwoju produktów - obaj zrezygnowali w niecały rok po dołączeniu do zespołu firmy. Tymczasem Washington Post napisał, że rezygnacja dwóch członków ścisłego kierownictwa nastąpiła po tym, jak dyrektor generalny Devin Nunes, były kongresman USA, próbował wprowadzić do firmy 'swoich ludzi', aby pomóc w prowadzeniu słabnącej firmy. Ponadto rynek dowiedział się w poniedziałek, że Twitter
Uruchomiona 21 lutego aplikacja Truth Social od początku boryka się z licznymi problemami technicznymi i brakiem treści. Aplikacja nadal jest tylko dostępna na iOS, a wielu użytkowników nadal oczekuje na autoryzację kont. Sam Trump podobno jest wysoce zaniepokojony falstartem i od tygodni nie podejmuje tego tematu, woląc poczekać, aż aplikacja działać poprawnie, a liczba odbiorców wzrośnie. Według firmy analitycznej Sensor Tower do tej pory tylko 1,2 miliona osób zainstalowało apkę Truth Social, a duży spadek liczby pobrań o 93% w stosunku do początkowych poziomów, rodzi pytania o przyszłość platformy. Nic więc dziwnego, że akcje Digital World Acquisition tracą na wartości.
Główną motywacją Trumpa do uruchomienia Truth Social niewątpliwie był ban i zakaz korzystania z Twittera. Teraz staje się jasne, że aplikacja ma wiele przeszkód do pokonania, zanim zacznie budować społeczność i generować pierwsze przychody. Wizja, że Truth Social zakłóci porządek głównych media społecznościowych, póki co na razie pozostaje w sferze odległych marzeń byłego prezydenta USA.