Idą dobre wieści na rynkach. Informacja o szczepionce na koronawirusa pozwala coraz cieplej myśleć o inwestowaniu w 2021 roku.
Rynki są nastrojone optymistycznie jeśli chodzi o globalne perspektywy gospodarcze na 2021 rok. Według szefa działu badań ekonomicznych Barclays (BALTF) Christiana Kellera w przyszłym roku do światowej gospodarki ma wrócić pojęcie wzrostu gospodarczego oraz inflacji, ale na poziomach utrzymujących się poniżej celów banku centralnego. W swoich prognozach na 2021 rok brytyjski holding finansowy przewiduje wzrost globalnego produktu krajowego brutto o 5,6% w 2021 roku, po odbiciu od zatrważającego poziomu 3,6% na minusie w tym roku. Eksperci zauważają też, że większość zachodnich gospodarek osiągnie tzw. odporność stadną na Covid-19 w drugim i trzecim kwartale przyszłego roku. Prognoza ta jest nawet bardziej optymistyczna niż ta, którą zaproponowała we wtorek Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), która spodziewa się finalnego skurczenia się gospodarki o 4,2% w tym roku, a następnie wzrost na poziomie 4,2% w 2021.
Przemawiając w środę w programie "Street Signs Europe" Keller stwierdził, że jego prognozy odzwierciedlają niedawny pozytywny wydźwięk szczepień, których wskaźniki skuteczności przekraczają oczekiwania, co wskazuje na polepszenie się nastrojów w drugim kwartale 2021 roku. Zasugerował również, że perspektywy inflacji nie wykazują tego, by banki centralne miałyby się wycofywać ze swojego bezprecedensowego wsparcia rynku. Według Kellera rynki pracy się ożywiają, ale nadal mamy bardzo wysokie bezrobocie, więc system jest wciąż niezaprzeczalnie niepewny. Powrót do stanu sprzed pandemii może zająć kilka lat jeśli chodzi o inflację bazową i jej podstawowe czynniki oraz koszty wynagrodzeń. Ekspert zaznacza, że chociaż Barclays przewiduje stopniową poprawę odbudowy wskaźnika inflacji, nie będzie ona na tyle znacząca, aby skłonić banki centralne do rozważenia zmiany kierunku prowadzenia polityki pieniężnej. Mimo że rynki są optymistyczne, banki dalej prowadzą politykę interwencyjną na rynkach.
Analitycy giełdowi Barclays opublikowali już swoje prognozy na rok 2021 przewidując wzrost cen akcji na giełdach europejskich w 2021 roku, co ma prowadzić do pojawienia się bardziej stabilnych zysków. Bankierzy są pewni, że to pojawienie się szczepionek działa mobilizująco na rynek. Brytyjczycy spodziewają się, że indeks S&P 500 przekroczy próg 4000 punktów w 2021 roku, a europejskie akcje osiągną rekordowe poziomy, podczas gdy referencyjna rentowność 10-letnich obligacji skarbowych USA wzrośnie do 1,25%. Indeks S&P 500 zamknął się we wtorkowej sesji na poziomie 3662,45 pkt, a 10-letnia rentowność obligacji skarbowych w środę po południu w Europie wyniosła 0,9277%. Według Ajay Rajadhyaksha, dyrektora ds. badań makroekonomicznych w Barclays w portfelach firmy nadal nad obligacjami bazowymi przeważają aktywa ryzykowne, ponieważ inwestorzy przyglądając się krótkoterminowemu zimowemu wzrostowi przypadków zachorowań na COVID-19 koncentrują się już na odporności gospodarki światowej na to zjawisko i myślami są już w drugim kwartale 2021 roku.