W czwartek Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła globalny stan zagrożenia dla zdrowia publicznego związany z chińskim koronawirusem. Ostatni raz taki alert pojawił się w 2009 roku przy epidemii wirusa grypy H1N1.
"Naszą największą obawą jest to, że wirus może rozprzestrzenić się w krajach ze słabszą służbą zdrowia, które są na to źle przygotowane" - powiedział dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus. - "Wyrażę się jasno: ogłoszenie nie jest wotum braku zaufania dla Chin. Przeciwnie, WHO wierzy, że Chiny są zdolne powstrzymać epidemię."
Biały Dom poinformował, że linie lotnicze będą same decydować o tym, czy wstrzymać połączenia z Państwem Środka. Część światowych przewoźników zapowiedziała plany ograniczenia lub zablokowania lotów do Chin. Należą do nich: British Airways, United Airlines
S&P 500 Index
Tesla
Większość sektorów odrobiła straty poniesione na początku sesji. Zyskały: sektor finansowy - 1,25%, sektor produktów powszechnego użytku - 1,05%, sektor usług użyteczności publicznej - 0,89%, sektor energetyczny - 0,88%, sektor IT - 0,88%, sektor nieruchomości - 0,26% oraz sektor przemysłowy - 0,08%. Straciły: sektor usług komunikacyjnych - 0,79%, sektor opieki medycznej - 0,78%, sektor surowcowy - 0,59% i sektor dóbr luksusowych - 0,07%.
Cena za baryłkę ropy naftowej West Texas Intermediate