W 2015 roku wiele miejsca na łamach Paszportu do Wall Street poświęciliśmy kryzysowi zadłużenia Grecji. Niezwykle trudne rozmowy dotyczące programu pomocowego Unii Europejskiej oraz spłaty zadłużenia w Międzynarodowym Funduszu Walutowym, które grecki rząd prowadził na przełomie czerwca i lipca 2015 roku z przedstawicielami dwóch wymienionych instytucji, określiliśmy mianem "burzy z piorunami w słonecznej Grecji". Rozpoczął się wówczas bezprecedensowy kryzys w strefie euro: jedno z państw należących do europejskiej unii walutowej stało się niewypłacalne, a jego sektor bankowy stał na krawędzi upadku. Mówiło się o wyjściu Grecji ze strefy euro, w mediach termin Grexit pojawiał się równie często jak Brexit na przełomie czerwca i lipca 2016 roku. Niecałe półtora roku po tych wydarzeniach w Grecji zaczęło się przejaśniać. W grudniu 2016 roku premier Alexis Tsipras zapowiedział, że 2017 rok będzie rokiem ostatecznego wyjścia Grecji z kryzysu finansowego, który trwa już ponad dekadę, a budżet uchwalony przez parlament "budżetem optymizmu, wzrostu i ożywienia gospodarczego". Czy rzeczywiście tak się stanie? Aby odpowiedzieć na to pytanie, przyjrzyjmy się bliżej greckiemu krajobrazowi po burzy.
Grecja boryka się z problemami ekonomicznymi już od wielu lat. Eksperci uważają, że pojawiły się one wraz z jej wejściem do strefy euro 1 stycznia 2001 roku, bowiem wkrótce po wstąpieniu do unii walutowej zaczęła ona przeprowadzać nieuczciwe transakcje, które pozwalały na ukrywanie prawdziwego deficytu budżetowego. Jedna z takich transakcji przeprowadzona została z bankiem Goldman Sachs
Sygnały płynące z gospodarki świadczą o tym, że rozpoczęte w 2015 roku reformy przynoszą skutki, a sytuacja gospodarcza Grecji się stabilizuje. Premier Alexis Tsipras przedstawiając budżet na 2017 roku zaznaczył, że Grecja zrealizowała założone sobie cele, a o sukcesach rządu świadczy fakt, że Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) sklasyfikowała Grecję na pierwszym miejscu w kwestii skuteczności wprowadzania reform. W II kwartale 2016 roku PKB Grecji wzrosło w porównaniu do kwartału poprzedniego o 0,4%, w III kwartale natomiast o 0,8%, co oznacza, że osiągnęła ona takie same wyniki jak Stany Zjednoczone oraz lepsze od średniej dla całej Unii Europejskiej. Warto zaznaczyć, że Grecja znalazła się na trzecim miejscu po Chorwacji, Słowenii i Portugalii wśród krajów o największym wzroście PKB w III kwartale (dla porównania Polska zanotowała w tym czasie wzrost na poziomie zaledwie 0,2%). W porównaniu do analogicznego kwartału w roku poprzednim w III kwartale 2016 roku PKB Grecji wzrósł o 1,8%, co oznacza największy wzrost od początku kryzysu. Również pod tym względem Grecja dobrze wypada w porównaniu z innymi krajami Europy - średni wzrost PKB w strefie euro wyniósł 1,7%, średni wzrost PKB w Unii Europejskiej natomiast 1,9% - oraz Stanami Zjednoczonymi (1,6%). Głównym źródłem wzrostu gospodarczego okazał się wzrost inwestycji. Według danych rządowych wzrosły one w 2016 roku o 3,3% w porównaniu do roku poprzedniego, podczas gdy II i III kwartał 2016 roku cieszyły się wzrostem poziomu inwestycji o 10%. Ponadto bezrobocie spadło z poziomu 27% w 2014 roku do 23% w październiku 2016 roku. Była to najniższa stopa bezrobocia w Grecji od marca 2012 roku. Prognozuje się, że w 2017 roku PKB Grecji wzrośnie o 2,7%, a bezrobocie spadnie do 22,2%.
Obok utrzymania wzrostu PKB w dwóch kolejnych kwartałach 2016 roku oraz zmniejszenia bezrobocia Grecja może się również pochwalić pierwszymi sukcesami na polu ograniczenia długu publicznego. Państwo zakończyło 2016 rok z nadwyżką budżetową wysokości 1,75%. Budżet na 2017 rok zakłada dodatkowy 1 mld euro wpływów z podatków, głównie pośrednich nałożonych na produkty i usługi takie jak samochody, usługi telekomunikacyjne, telewizja, paliwo, papierosy, kawa i piwo, 2 mld euro wpływów z prywatyzacji, a także zmniejszenie wydatków publicznych na płace i emerytury o 5,7 mld euro. Przewidywana nadwyżka budżetowa w roku 2017 wyniesie 2%. Niemniej jednak, choć stosunek długu publicznego do PKB spadł w 2015 roku do 176,9%, według prognoz powinien zanotować ponowny wzrost w 2016 roku (do 181,6%), by następnie nieznacznie obniżyć się do 179,1% w 2017 roku. Wygląda na to, że stosunek długu publicznego do PKB Grecji jeszcze długo będzie najwyższy w Unii Europejskiej: w 2015 roku ten wskaźnik dla kolejnych państw o relatywnie wysokim zadłużeniu wynosił odpowiednio 132,7% (Włochy) i 129% (Portugalia). Dla porównania stosunek długu publicznego do PKB Polski w 2015 roku wyniósł 51,3%, średnia dla Unii Europejskiej natomiast 90,7%.
Na podstawie przedstawionych danych widzimy, że kondycja gospodarcza Grecji się poprawia: w drugiej połowie 2016 roku państwo odnotowało znaczący wzrost inwestycji oraz PKB, udało się mu również wypracować nadwyżkę budżetową w 2016 roku. Trudno jednak stwierdzić, czy zgodnie z zapowiedziami premiera już 2017 rok będzie rokiem wyjścia z kryzysu. Stosunek długu publicznego do PKB Grecji nadal pozostaje najwyższy w Unii Europejskiej i wydaje się, że jego redukcja będzie wymagała jeszcze wielu lat i wielu reform.
- http://www.goodnewsnetwork.org/greece-ends-year-surplus-passes-landmark-budget-projects-continued-economic-growth/
- http://www.reuters.com/article/us-eurozone-greece-budget-idUSKBN13Z0RY
- https://www.bloomberg.com/news/videos/2016-12-12/papadimitriou-on-greek-economy-2017-budget
- http://www.dw.com/en/greek-lawmakers-approve-2017-budget/a-36724252
- http://www.ce.uw.edu.pl/pliki/pw/3-2013_sporek.pdf