W czerwcu 2015 Urban Institute opublikował dane dotyczące własności domów, z których wynika, że Stany Zjednoczone stają się krajem najemców, a nie kupców, domów. Badania instytutu wykazały, że wskaźnik własności domów lub procent domów zamieszkałych przez ich właścicieli spadnie z 65,1% zanotowanych w 2010 do 61,3% do roku 2030.Instytut podaje "Liczba właścicieli domów urośnie, ale liczba najemców wzrośnie znacznie szybciej." Z konkluzji badaczy wynika, że liczba amerykańskich najemców wzrośnie o 7,2 miliony ludzi w ciągu najbliższej dekady.
Z powodu większej dysproporcji pomiędzy nowymi najemcami domów a nowymi właścicielami domów wzrośnie popyt na wynajem domów. W przeszłości podobne zmiany preferencji konsumenckich wpływały na zmiany federalnego prawa podatkowego, które miały zachęcić do budowania nowych nieruchomości.
Jednak dzisiaj nowa siła pod postacią funduszy inwestycyjnych może spełnić rolę, którą dawniej pełnił rząd. American Residential Properties Inc.
W ostatniej informacji prasowej American Residential Properties Inc. ogłosiło, że zamierza połączyć się z American Homes 4 Rent. Każda akcja ARPI zostanie wymieniona na 1,135 akcji AMH. Dawni akcjonariusze ARPI wejdą w posiadanie około 13% połączonej spółki. Stephen G. Schmitz, CEO i prezes zarządu American Residential Properties powiedział, "Cieszymy się, że będziemy mogli połączyć nasze siły z jedną z największych i odnoszących sukcesy pojedynczą spółką nieruchomości w naszym rozwijającym się przemyśle." Dodał również, że zarząd już wcześniej szukał okazji do zawarcia podobnej umowy, by zwiększyć zyski. Schmitz wierzy, że "ta strategiczna transakcja jest najlepszą drogą, która umożliwi nam dostarczenie akcjonariuszom ARPI długotrwałych korzyści."
Utworzona na drodze fuzji spółka będzie warta 5,5 miliardów dolarów i wejdzie w posiadanie ponad 47,000 domów w 22 różnych stanach. Łączna liczba aktywów nieruchomościowych jest wyceniana na około 8 miliardów dolarów. CEO American Homes 4 Rent, David Singelyn, opowiedział w jaki sposób jego spółka skorzysta z fuzji "Bardzo cieszy nas fakt, że możemy ogłosić zawarcie umowy o połączeniu się naszej spółki z American Residential Properties. Fuzja sprawi, że American Homes 4 Rent stanie się największym notowanym na giełdzie właścicielem i operatorem domów jednorodzinnych do wynajęcia."
Zarząd American Homes 4 Rent spodziewa się, że funkcja zwiększy długoterminowo rentowność spółki, dzięki cięciom kosztów i większej konkurencyjności. Uważają, że fuzja zmniejszy podwójne wydatki na różne potrzeby, a także, że pozwoli na utworzenie bardziej zróżnicowanego portfolio, a przez to wejście spółki na nowe rynki.
Na fuzji już zyskali akcjonariusze ARPI, których zysk z inwestycji wzrósł o co najmniej 7%. Akcjonariusze American Homes 4 Rent nie mają równych powodów do radości, ale oczekuje się, że i oni niedługo będą cieszyć się z zysków, gdy spółka rozpocznie na dobre działalność.
Nie jest to pierwszy przykład połączenia się spółek domów do wynajęcia, które miało miejsce w tym roku. W lutym i w marcu Silver Bay Realty Trust Corp
Chociaż wiele spółek ma swoje różne nisze geograficzne większość amerykańskich funduszy inwestycyjnych powstały w tym samym czasie. American Homes 4 Rent i Silver Bay Realty Trust Corp zostały założone w 2012, a ich główni konkurenci rozpoczęli działalność rok wcześniej lub później.
Co ciekawe ten okres nastąpił po kryzysie zamknięcia dostępu w 2010, który spowodował, że wielu inwestorów bardzo ostrożnie wchodziło na rynek nieruchomości. W latach po kryzysie ceny domów pozostały niskie, ale i popyt na kupno domów nie istniał. Współcześni giganci nieruchomości jak American Homes 4 Rent zyskało na tej recesji i do dziś zbiera jej plony.
Badania Harvadu z grudnia 2015 wykazują, że ceny wynajmu mają wzrosnąć. Niektórzy twierdzą, że w dłuższej perspektywie taniej jest kupić dom niż go wynajmować. Z drugiej strony inni mówią, że kupowanie domu to zbyt duże ryzyko. Mimo wszystko jest mało prawdopodobne, że konsumenci radykalnie zmienią swoje nastawienie wobec nieruchomości. Fundusze nieruchomości na pewno będą dalej się rozwijać i rosnąć, by móc wykorzystać coraz większą populację najemców i rosnące ceny najmu.