Podczas gdy Tesla
Dyrektor generalny Toyoty, Akio Toyoda, choć wahał się, czy to powiedzieć, to powiedział, że Tesla "nie stworzyła jeszcze prawdziwego biznesu w prawdziwym świecie", jak cytuje CNBC.
Użył on analogii, która przyrównała obie firmy do kuchni i szefa kuchni. Podczas gdy Tesla ma kuchnię, jej szef wciąż handluje przepisami i stara się być najlepszy. Co więcej, próbuje ustanowić swój biznes standardem przyszłości. Toyota natomiast ma już ugruntowaną pozycję i wie, co lubią i chcą jej klienci.
Toyoda zaczął od pochwał dla Tesli, ale szybko dodał, że jej działa bardziej przypominają marzenia niż rzeczywistość. Niestety, to marzenie wyprzedza obecnie Toyotę w wyścigu samochodów elektrycznych. Toyoda przyznał, że Toyota może uczyć się od Tesli w niektórych obszarach, takich jak energia odnawialna i redukcja dwutlenku węgla. Jednak Tesla pozostaje w tyle pod względem oferowanych produktów. Podczas gdy Toyota od lat obsługuje wymagających klientów w branży samochodowej, Tesla nadal tworzy swój przepis na biznes.
Toyota rozpoczęła sprzedaż Miraia, modelu zasilanego wodorowymi ogniwami paliwowymi w 2014 roku, wskazując na samochody elektryczne jako przyszłość branży. Wydawało się wówczas, że wyprzedzają swoje czasy, jednak sprzedaż Toyoty Mirai spadła w Stanach Zjednoczonych i wyniosła w 2019 r. tylko 1502 pojazdy. Tesla natomiast znalazła się w centrum uwagi dzięki swojemu przyjaznemu środowisku modelowi, sprzedając blisko 370 000 pojazdów elektrycznych (EV) w samym 2019 roku. Stanowiło to imponujący 50% wzrost w stosunku do poprzedniego roku. Toyota prognozuje, że w 2025 r. będzie w stanie sprzedawać 500 000 pojazdów elektrycznych rocznie. Jednak dyrektor generalny Tesli, Elon Musk, ponownie przebił te oczekiwania, twierdząc, że Tesla sprzeda 500 000 pojazdów elektrycznych już w 2020 r. i do kilku milionów w 2025 r. na całym świecie.