W czwartek rynki pogłębiły środowe zniżki mające związek z kolejną agresywną podwyżką stóp procentowych. To zwiększyło obawy inwestorów, że działania amerykańskiego banku centralnego w celu ustabilizowania cen mogą doprowadzić do recesji. Dow Jones Industrial Average stracił ponad 100 pkt, a S&P 500 i Nasdaq Composite zniżkowały o odpowiednio 0,8 i 1,4 proc.
S&P 500 Index
W środę Rezerwa Federalna podniosła stopy procentowe o 75 pkt bazowych do 3-3,25 proc.
Bankierzy poinformowali również o planach zwiększenia stóp do 4,4% jeszcze przed końcem roku, co oznacza, że do grudnia nastąpi jeszcze przynajmniej jedna podwyżka o 75 pkt bazowych.
Szef Fedu Jerome Powell powiedział, że dotychczasowy spadek inflacji nie był tak duży, jak spodziewał się bank, dlatego kontynuowane będą agresywne działania na rzecz ustabilizowania cen.
"Zgodnie z naszymi oczekiwaniami już teraz mieliśmy obserwować spadek inflacji, głównie dzięki poprawie w zakresie łańcuchów dostaw" - zakomunikował Powell. - "A jednak, nic takiego się nie dzieje. Nastąpiło częściowe usprawnienie łańcuchów dostaw, ale inflacja tak naprawdę się nie zmniejszyła. Musimy dalej działać, dziś dokonaliśmy kolejnej dużej podwyżki i zbliżamy się do poziomu, który naszym zdaniem powinniśmy osiągnąć. Wciąż próbujemy określić, gdzie jest ten poziom."
Oprocentowanie kredytów hipotecznych urosło w czwartek do najwyższego poziomu od 2008 roku. Średnie oprocentowanie 30-letnich kredytów zwiększyło się z 6,02 do 6,29 proc. i jest wyższe o ponad 3 pkt procentowe niż na początku roku.
Departament Pracy USA zaraportował w czwartek, że w tygodniu kończącym się 17 września nowe wnioski o zasiłki dla bezrobotnych złożyło 213 tys. Amerykanów.
Akcje KB Home