W ostatnich miesiącach wzrosła fala publicznych głosów ostrzegających przed zagrożeniami związanymi z szybko rozwijającą się technologią sztucznej inteligencji.
W czwartek globalna awaria ChatGPT posłużyła jako ostrzeżenie przed tym, co nadmierne poleganie na sztucznej inteligencji może oznaczać dla operacji biznesowych.
Od krótkoterminowego niebezpieczeństwa utraty milionów miejsc pracy aż po egzystencjalne zagrożenie dla ludzkości, sztuczna inteligencja szybko wspięła się na szczyt obaw polityków i naukowców, a jeden z ekspertów nazwał tę kwestię "pilniejszą" niż zmiany klimatyczne.
Tymczasem inwestorzy okazują swoje wsparcie dla technologii AI.
W czwartek notowania akcji NVIDIA Corporation
Zagrożenia związane ze zbyt dużym wykorzystaniem sztucznej inteligencji w miejscu pracy
Zgodnie z dokumentem opublikowanym w zeszłym tygodniu przez dział badawczy OpenAI "wprowadzenie GPT może mieć wpływ na co najmniej 10% zadań wykonywanych przez 80% siły roboczej w USA", podczas gdy w przypadku około jednej piątej pracowników może to dotyczyć co najmniej połowy ich zadań.
Skutków tych oczekuje się na całej drabinie płac i w różnych branżach, "przy czym miejsca pracy o wyższych dochodach mogą być potencjalnie bardziej narażone".
Podczas gdy nawet Biały Dom wskoczył ostatnio w trend przygotowywania się do AI, jedna obawa wymknęła się większości prognoz katastrof: potencjalne ryzyko nadmiernego polegania na AI w świecie biznesu.
Czwartkowa awaria ChatGPT trwała nieco ponad godzinę, od 7:23 do 8:27 czasu wschodnioamerykańskiego, według Gizmodo.
"Podwyższone użycie procesora bazy danych miało wpływ na działanie strony w ciągu ostatnich kilku godzin, a podstawowa kwestia została rozwiązana" - powiedział OpenAI, obiecując "upewnić się, że problem się nie powtórzy".
ChatGPT jest zwykle dostępny za pośrednictwem serwera OpenAI. Chociaż istnieją sposoby na uruchomienie programu lokalnie na prywatnym serwerze, model biznesowy OpenAI opiera się na subskrypcjach, a większość firm - nawet tych z wystarczającą infrastrukturą - odniesie korzyści z braku konieczności hostowania sztucznej inteligencji na własnych serwerach.
Oznacza to, że awaria ChatGPT może ostatecznie oznaczać przerwę w działalności dla większości firm, ponieważ firmy coraz bardziej polegają na tego typu oprogramowaniu.
Firmy już teraz wykorzystują API OpenAI do tworzenia chatbotów i cyfrowych asystentów, a także do wielu innych zadań, takich jak klasyfikacja danych, analiza tekstu i pomoc w kodowaniu.
Jednak znacznie więcej firm zaczyna ręcznie korzystać z ChatGPT, aby usprawnić swoje działania.
Aplikacja pobiła rekord najszybciej rosnącej bazy użytkowników w historii, osiągając 100 milionów w nieco ponad dwa miesiące. TikTokowi zajęło to dziewięć miesięcy, a Instagramowi - należącemu do Meta Platforms Inc
Firmy zaczynają polegać na możliwościach generowania tekstu przez ChatGPT w celu przeprowadzania burzy mózgów, pisania kopii, tworzenia treści w mediach społecznościowych, pisania prezentacji, e-maili i innych.
Podczas gdy zadania te są nadal wykonywane przez ludzi, którzy mogą zastąpić sztuczną inteligencję w przypadku awarii, gdy technologia stanie się częścią zwykłego biznesu, awaria ChatGPT może oznaczać spadek produktywności na całym świecie.
Nadmierne poleganie na automatycznym generowaniu tekstu może również doprowadzić firmy do kłopotów prawnych.
Od tak zwanych "halucynacji", w których ChatGPT będzie generował fałszywe informacje, po dyskryminację ze względu na płeć lub rasę, delegowanie zbyt dużej odpowiedzialności na oprogramowanie podobne do ChatGPT może prowadzić do popełniania przez firmy niechcianych błędów, które mogą skutkować sporami prawnymi.