Włochy znajdują się w pierwszej trójce krajów na świecie z największą liczbą zakażeń i zgonów spowodowanych przez Covid-19. Oprócz kryzysu zdrowotnego, Rzym znajduje się w poważnych kłopotach gospodarczych, biorąc pod uwagę, że jego duży dług publiczny prawdopodobnie jeszcze bardziej wzrośnie wraz z trwającym kryzysem. Społeczeństwo jest zamknięte od początku marca, co oznacza, że od tego czasu większość jego działalności gospodarczej utknęła w martwym punkcie i nie wiadomo, kiedy włoska gospodarka ponownie otworzy się w pełni.
Włoskie obligacje cieszyły się w ostatnim czasie sporą popularnością w związku z polepszającym się sentymentem na tle pozytywnych wiadomości na temat pandemii koronawirusa, a Francja wyraziła poparcie dla wspólnej emisji długu w strefie euro. Rentowność włoskich obligacji spadła we wczesnej fazie handlu, a stopa zwrotu z 10-letnich obligacji spadła o 8 punktów bazowych i wyniosła 1,77%. Rentowność niemieckich obligacji 10-letnich wzrosła o 1 punkt bazowy do -0,47%. Różnica w stosunku do rentowności niemieckich obligacji 10-letnich, czyli premii za ryzyko, którą Włochy płacą za swoje zadłużenie, wyniosła ostatnio 221 pb, czyli na poziomie zbliżonym do czwartku.
Prezydent USA Donald Trump określił wytyczne dla stanów, które mają wyjść z kryzysu gospodarczego. To wzmocniło ryzykowne aktywa, w tym akcje. "Widzimy niebezpieczeństwo, więc może to być reakcja na ogólną poprawę nastrojów związanych z ryzykiem, na połączenie gospodarek, które obecnie stopniowo otwierają się lub łagodzą ograniczenia z jednej strony, a przepływ pozytywnych informacji o lekach przeciwko koronawirusowi również ma znaczenie" - powiedział analityk Commerzbanku, Rainer Guntermann. Kraje europejskie nie mają innego wyboru jak tylko stworzyć fundusz, który "mógłby emitować wspólny dług ze wspólną gwarancją", powiedział Emmanuel Macron w czwartek w "Financial Times". Ostrzegał, że jeżeli tego nie zrobimy, populiści wygrają we Włoszech, Hiszpanii i ewentualnie Francji. "Francja została dostosowana do pewnych kombinacji w czasie kryzysu, ale bardzo niedawne stanowisko na posiedzeniu Eurogrupy było nieco bardziej neutralne" - powiedział Guntermann. "Teraz Francja kładzie większy nacisk na te kombinacje, może przyspieszyć tempo spotkań w przyszłym tygodniu" - dodał, nawiązując do szczytu przywódców UE.
Ministrowie finansów strefy euro uzgodnili w zeszłym tygodniu plan o wartości pół biliona euro, który ma wesprzeć gospodarkę bloku dotkniętą koronawirusem. Ale wykluczenie wykorzystania wspólnej emisji długu do sfinansowania ożywienia gospodarczego rozczarowało rynki, co doprowadziło do wyprzedaży włoskich obligacji. Bez wspólnej emisji Włochy będą musiały zwiększyć swoje i tak już wysokie zadłużenie, wynoszące już prawie 135% produktu krajowego brutto, co budzi obawy co do stabilności ich zadłużenia. Deficyt budżetowy kraju wyniesie w tym roku prawie 10% PKB, jak powiedział Reuters wyższy urzędnik państwowy. W przyszłym miesiącu Włochy zaoferują również nową emisje obligacji powiązanych z inflacją, w ramach starań o pozyskanie funduszy, w obliczu gospodarczych skutków koronawirusa.