Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump skrytykował Rezerwę Federalną za podniesienie stóp procentowych z poziomu 1,75 do 2 procent. Trump oskarża Rezerwę Federalną o "bezmyślną decyzję, która może zakłócić ożywienie gospodarcze w USA". W tym roku Fed podniósł stopy procentowe już dwukrotnie, a do końca roku ma w planach kolejne dwie podwyżki. Trump w wywiadzie udzielonym dla CNBC stwierdził, że nie pochwala tej decyzji, ale wie, że "mianował bardzo kompetentnego człowieka na stanowisko szefa Fedu".

Jest to zaskakująca wypowiedź Trumpa, ponieważ dotychczas prezydenci rzadko ingerowali w politykę prowadzoną przez Fed i podejmowane decyzje o wysokości stóp procentowych. Podczas piątkowego wywiadu dla CNBC w programie "Squawk Box" Trump powiedział, że "nie zgadza się z decyzją i nie jest z niej zadowolony" - Donald Trump twierdzi, że wraz ze wzrostem gospodarczym następuje podwyżka stóp procentowych, co hamuje rozwój gospodarczy Stanów Zjednoczonych. Rynek zareagował na nieprzychylne komentarza Trumpa wobec Fedu - amerykańska waluta znacznie osłabiła się wobec euro i utraciła jednodniowe wzrosty, ponadto obniżyła się rentowność amerykańskich obligacji skarbowych - rentowność dziesięcioletnich obligacji skarbowych obniżyła się z poziomu 2,63% do 2,83%.

Siedziba Rady Gubernatorów Rezerwy Federalnej w Waszyngtonie.
Siedziba Rady Gubernatorów Rezerwy Federalnej w Waszyngtonie.

Marc Chandler, manager działu forexowego w Brown Brothers Harriman stwierdził, że "rynek zareagował odruchowo". Urzędnicy Rezerwy Federalnej nie wypowiedzieli się w kwestii krytyki polityki Fed przez Donalda Trumpa. Wkrótce po wywiadzie Biały Dom wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że Trump nie chciał wpłynąć na proces decyzyjny Fed w sprawie stóp procentowych i "prezydent szanuje niezależność Fed". W oświadczeniu jest informacja, że "komentarz Donalda Trumpa na temat podwyżki stóp procentowych jest tylko powtórzeniem opinii prezydenta, która jest znana opinii publicznej od dłuższego czasu".

Według analityków rynkowych, którzy swoje prognozy opierają na tzw. fedokropkach, należy się spodziewać, że do końca roku środek przedziału funduszy federalnych dobije do 2,38%. To nie pierwszy raz, kiedy Donald Trump krytykuje Fed - w przeszłości jako kandydat na Prezydenta USA wyraził zaniepokojenie związane ze słabością dolara, za co obarczał ówczesną przewodniczącą Fed Janet Yellen - stwierdził, że "powinna się wstydzić swoich decyzji". Polityka gospodarcza prowadzona przez administrację Donalda Trumpa pozwoliła na reformę systemu podatkowego i obniżkę podatku korporacyjnego z 35% do 21%, a także wielu podatków pośrednich i bezpośrednich, co skutkowało wzrostami na amerykańskiej giełdzie oraz wzrostem gospodarczym na poziomie 3% od początku roku.

Obecny przewodniczący Fed, Jerome Powell podkreśla, że amerykańska gospodarka jest na tyle silna, aby Fed mógł podążać ścieżką normalizacji stóp procentowych, które dotychczas były utrzymywane na rekordowo niskim poziomie. Jeżeli Fed zbyt szybko podniesie stopy procentowe to jest ryzyko spowolnienia wzrostu gospodarczego, natomiast jeżeli stopy procentowe będą wzrastać zbyt wolno to wtedy gospodarka może się "przegrzać", czyli nastąpi gwałtowny wzrost cen, a w pesymistycznym scenariuszu - recesja. Sytuacja gospodarcza Stanów Zjednoczonych może się pogorszyć w najbliższym czasie z powodu wojny celnej z Chinami i Unią Europejską.