Na światowych rynkach jednym z najważniejszych rynków są instrumenty dłużne. Ekonomiści, analitycy oraz inwestorzy obserwują rentowności 10-letnich obligacji, ponieważ stanowią one benchmark dla kosztu pieniądza, a co za tym idzie wysokości rat wszelkich kredytów w krajach rozwiniętych.
Jeśli porównamy rentowność 10-letnich obligacji skarbowych w USA (ang. 10-year U.S. Treasury bond) w zestawieniu z innymi krajami o niskim ryzyku inwestycyjnym takimi jak: Wielka Brytania, Kanada, Japonia, Szwajcaria, zauważymy, że rentowności obligacji są ze sobą mocno skorelowane, ale to nie zawsze musi być regułą. W szczególności 10-letnie obligacje skarbowe zachowywały się inaczej w stosunku do krajów rozwiniętych, ponieważ ich rentowności rosły znacznie intensywniej od 2014 roku.
Oczekiwana długookresowa stopa inflacji i oczekiwana długoterminowa realna stopa wzrostu gospodarki to najważniejsze czynniki wpływające na rentowności obligacji. Jeśli nabywcy obligacji spodziewają się wyższej inflacji lub wyższego realnego wzrostu, będą oczekiwać wyższych stóp procentowych w przyszłości, a tym samym oczekują wyższego zwrotu z obligacji, które kupują dzisiaj. Rentowność obligacji zależy również od niepewności co do tych czynników, więc zmienność oczekiwanej inflacji i wzrostu gospodarczego również wpływa na rentowności obligacji długoterminowych. Ponadto, rentowności obligacji zależą również od tego, jak łatwo je sprzedać, czyli premii płynnościowej (ang. liquidity premium), a także ryzyka niewypłacalności. Premia uzyskana dzięki płynności nie wyjaśnia jednak dużych zmian lub różnic w rentownościach obligacji.
Aby zbadać wpływ oczekiwań inflacyjnych na rentowność obligacji, warto porównać historyczne oczekiwane stopy inflacji w horyzoncie 10 lat dla Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Kanady, Niemiec i Japonii. Chociaż stopy inflacji dla różnych krajów nie są w pełni porównywalne, ponieważ w różny sposób towary i usługi są opodatkowane, ich względne ruchy mają charakter informacyjny, co do zmian oczekiwań dotyczących inflacji. W tym okresie stopa inflacji w USA jest o około 30 punktów bazowych wyższa niż średnia pozostałych krajów, co może tłumaczyć wyższe całkowite dochody z obligacji Stanów Zjednoczonych. Jednak ta luka w oczekiwaniach inflacyjnych niewiele zmieniła się od 2014 r., więc prawdopodobnie nie jest odpowiedzialna za wzrost rentowności w USA w porównaniu z innymi krajami wysoko rozwiniętymi.
Jednym z czynników, który może przyczynić się do wyższych rentowności, jest wyższy względny spodziewany wzrost w USA w porównaniu z innymi krajami. Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) prognozuje wyższy wzrost w USA w latach 2018-23 niż w przypadku innych krajów wysoko rozwiniętych.
Przewidywane przyszłe emisje obligacji mają również znaczenie dla bieżących cen obligacji. MFW prognozuje, że w latach 2018-23 Stany Zjednoczone będą wykazywać o wiele wyższy deficyt fiskalny wyrażony w stosunku do PKB. Wyjaśnieniem tej sytuacji może być to że rentowności 10-letnich papierów skarbowych USA wzrosły o 7 punktów bazowych w dniu 19 grudnia 2017 roku, kiedy to Kongres USA zatwierdził ustawę zakładającą obniżkę podatków, co znacznie zwiększy przyszły deficyt.
Oprócz tych czynników, Europejski Bank Centralny, Bank Japonii i Bank Anglii nadal prowadzą aktywne programy zakupu aktywów, podczas gdy Rezerwa Federalna przestała kupować nowe aktywa w październiku 2014 r., a jednocześnie zaczęła zmniejszać zapasy obligacji. Programy te mogą wywierać presję na wycenę obligacji.
Ryzyko prawdopodobnie nie będzie przyczyną wyższych rentowności. Szacunki rynkowe dotyczące ryzyka niewykonania zobowiązań w związku ze swapami ryzyka kredytowego, które są rodzajem "ubezpieczenia" od niewykonania obligacji, oznaczają, że ryzyko niewypłacalności w USA wzrosło nieco od 2014 r., ale nadal jest dość niskie i porównywalne z ryzykiem dla innych krajów. Wydaje się zatem, że połączenie wyższych oczekiwań wzrostu inflacji i deficytu fiskalnego, może przy udziale programów zakupu aktywów innych banków centralnych być odpowiedzialne za wyższe rentowności amerykańskich obligacji.