Indeks S&P 500
Ogólnie rzecz biorąc, jest to preferowany wynik przez większość uczestników rynku, ponieważ Powell był dość przyjazny rynkowi i dobrze sobie radził w ciągu ostatnich, trudnych 4 lat. Ponadto inna osoba prawdopodobnie zajęłaby się bardziej restrykcyjnymi regulacjami finansowymi.
Jednakże, od zeszłego poniedziałku, S&P 500 jest pogrążony w brutalnej wyprzedaży, która trwa i w tym tygodniu. Dzieje się tak pomimo tego, że według wielu miar technicznych rynek osiągnął poziom wyprzedania.
Głównym czynnikiem wyprzedaży jest wariant koronawirusa Omicron, który wiąże się z obawami, że może być odporny na przeciwciała, jakie zapewniają istniejące szczepionki, i że może być bardziej zakaźny niż poprzednie szczepy. Dzieje się to na tle rosnącej liczby przypadków koronawirusa, spowodowanej zwiększoną liczbą zgromadzeń oraz faktem, że wirus staje się bardziej zaraźliwy w miesiącach zimowych.
Kolejnym niedźwiedzim czynnikiem wpływającym na rynki jest inflacja i reakcja Fedu, która prowadzi do ograniczenia zakupów aktywów, a niektórzy oczekują podwyżek stóp w przyszłym roku. Oznaczałoby to znacznie szybsze tempo zmian niż jeszcze kilka miesięcy temu.
W rezultacie S&P 500 stracił już ponad 5%, a głębsze spadki notują Russell 2000
Pomimo ciągłych zagrożeń dla ożywienia gospodarczego i groźby zacieśnienia polityki Fedu, należy nadal kupować akcje, szczególnie biorąc pod uwagę silny trend wzrostu zysków. Wzrost zysków jest kontynuowany pomimo wielu skoków liczby przypadków zachorowań na COVID-19 w czasach, gdy istniały mniej skuteczne metody leczenia i szczepionki. Ponadto Fed może jeszcze zwolnić tempo luzowania polityki, a wskaźniki inflacji o charakterze długoterminowym już zaczynają hamować, na co wskazują ceny towarów przemysłowych i energii.