Prezydent USA Donald Trump stawia na węgiel jako rozwiązanie mające zaspokoić rosnące zapotrzebowanie kraju na energię.
W oświadczeniu na Truth Social Trump oświadczył: "Upoważniam moją administrację do natychmiastowego rozpoczęcia produkcji energii z PIĘKNEGO, CZYSTEGO WĘGLA", zachwalając jego wpływ na ceny energii i wyrównanie szans w rywalizacji z zagranicą, w szczególności z Chinami.
Według U.S. Energy Information Administration, węgiel odpowiada obecnie za około 15% produkcji energii w USA, co oznacza znaczny spadek z ponad 50% w 2000 roku.
Pomimo tego spadku, administracja Trumpa naciska na utrzymanie elektrowni węglowych, argumentując, że są one niezbędne do ustabilizowania kosztów energii i zaspokojenia rosnącego zapotrzebowania ze strony energochłonnych gałęzi przemysłu, w szczególności sztucznej inteligencji (AI).
Technologie sztucznej inteligencji są bardzo energochłonne, a zapotrzebowanie na energię elektryczną dla centrów danych ma rosnąć o 10-20% rocznie do 2030 roku. Ten wzrost, w połączeniu ze zwiększoną produkcją i adopcją pojazdów elektrycznych, obciąża starzejącą się amerykańską sieć energetyczną, która będzie wymagać gruntownego remontu wraz ze wzrostem zapotrzebowania na energię elektryczną.
Firma konsultingowa Grid Strategies oszacowała, że popyt wzrośnie o 128 GW w ciągu najbliższych pięciu lat, czyli pięciokrotnie więcej niż przewidywano jeszcze dwa lata temu.
Sekretarz ds. energii Chris Wright potwierdził, że administracja pracuje nad strategią "rynkową", aby zapobiec dalszemu zamykaniu elektrowni węglowych. W ciągu najbliższych pięciu lat zaplanowano zamknięcie dwunastu takich elektrowni.
Podczas gdy węgiel niegdyś dominował w energetyce, przedsiębiorstwa użyteczności publicznej coraz częściej zwracają się ku tańszemu gazowi ziemnemu i odnawialnym źródłom energii. Jednak elektrownie węglowe zapewniają ciągłą moc podstawową, w przeciwieństwie do odnawialnych źródeł energii, takich jak energia słoneczna i wiatrowa, które wymagają magazynowania energii w akumulatorach, aby utrzymać stałą moc.
Nic więc dziwnego, że pomimo wysiłków ekologów, globalna produkcja węgla osiągnęła w 2024 r. rekordowy poziom prawie 10 miliardów ton metrycznych, jak podaje Międzynarodowa Agencja Energetyczna.
Produkcja węgla w Stanach Zjednoczonych spadła, choć jego eksport wzrósł, osiągając ponad 100 milionów ton w 2024 roku, głównie do Indii, Chin i Brazylii. Jednak wyzwania infrastrukturalne, w tym ograniczony dostęp do portów na zachodnim wybrzeżu, utrudniły dalszą ekspansję.
Zwrot Trumpa w stronę węgla nie jest całkowicie nieoczekiwany. Na początku tego roku, na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos, zasygnalizował on możliwość zwiększenia udziału paliw kopalnych w celu przeciwdziałania strategiom gospodarczym Chin.
Kurs cen: notowania Range Global Coal ETF