Wish z siedzibą w San Francisco w Kalifornii zostało założone przez Piotra Szulczewskiego, obecnie prezesa i dyrektora generalnego. Wish zmierza na gieldę po 1 miliard USD publicznego kapitału, aby móc finansować swoje ambitne plany rozwojowe. Debiut w tym tygodniu.
Czym jest Wish
Wish działa na niezwykle nasyconym rynku, na którym na co dzień musi konkurować z innymi firmami e-commerce, jak Amazon, Alibaba (AliExpress), JD, Shopify czy sieciami dyskontowymi mocno zaangażowanymi w internet jak Walmart lub Dollar General.
Wish, tak jak wiele jemu podobnych start up'ów, jest w swojej działalności wysoce nierentowny. Ostatnie wyniki finansowe wskazują na dynamicznie rosnące przychody w dużej meirze dzięki pandemii COVID-19, zwiększony zysk brutto i wysokie straty operacyjne. Przychody Wish wzrosły z 1,1 mld USD w 2017 r. do 1,9 mld USD w 2019 r. W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2020 r. przychody wyniosły 1,7 mld USD, przy stracie netto 176 mln USD (w 2019 roku w tym samym okresie odnotowano 1,32 mld USD przychodu i 12 mln USD straty).
W ramach IPO ContextLogic ma na celu zebranie do 1,10 miliarda USD brutto, oferując 46,0 mln akcji w przedziale od 22 do 24 USD za akcję, co dałoby kapitalizację rynkową w wysokości 16,4 miliarda USD. Środki finansowe zarząd ma zamiar przeznaczyć na ogólne cele korporacyjne, jak kapitał obrotowy, wydatki na marketing czy rozwój technologiczny.
Przy tej całej otoczce sukcesu start up'u e-commerce, nie brak licznych głosów krytycznych od komentatorów, którzy zwracają uwagę na kilka obaw związanych z działalnością Wish. Do głównych niewygodnych czynników zalicza się ogólny model biznesowy spółki, bazujący na silnych powiązaniach z Chinami, co w sytuacji zaognionej sytuacji pomiędzy USA i Chinami, może negatywnie wpłynać na działalność Wish. Ponadto wskazuje się na nierentowność biznesu, w przeciwieństwie do największych rynkowych konkurentów, a także na liczne problemy z oferowaniem fałszywych i podrobionych towarów przez chińskich sprzedawców. Marka i reputacja Wish jest zależna od produktów i poziomu obsługi klienta przez sprzedawców. W końcu analitycy podnoszą głosy, że IPO spółki zostało wyceniono bardzo wysoko, jeśli zestawić to podmiotami konkurencyjnymi i zalecają wstrzemięźliwość w podejmowaniu inwestycyjnych decyzji.
Na polskich portalach o debiucie Wish pisze się więcej niż o innych IPO, z uwagi na osobę Piotra Szulczewskiego, który założyl Wish w 2010 roku. Szulczewski to polski emigrant pochodzący z Warszawy, który po studiach na kanadyjskim Uniwersytecie Waterloo, zanim założył Wish, pracował m.in. w Microsoft i Google.
Z uwagi na bardzo silny popyt na akcje debiutujących spółek w ostatnich tygodniach, wystarczy tylko przywołać zeszłotygodniowe debiuty Airbnb czy DoorDash z astronomicznymi cenami w IPO i wzrostami pierwszego dnia, można spodziewać się, że oferta publiczna Wish podzieli los klęski urodzaju swoich poprzedników. Inauguracja notowań w czwartek.