Japońska firma telekomunikacyjna Softbank (TYO: 9984) przejęła od Alphabet dwie spółki z branży robotyki: Boston Dynamics oraz Schaft. Kwota transakcji nie została ujawniona. Przekazana w ubiegły piątek informacja o zawarciu umowy była dla wielu zaskoczeniem. Posunięcie SoftBank może zmienić oblicze sektora robotyki.
Google (będące obecnie częścią koncernu Alphabet)
Boston Dynamics to jedna z najbardziej znanych spółek w branży robotyki. Zanim została przejęta przez Google, utrzymywała się z kontraktów zawieranych z DARPA - amerykańską agencją rządową zajmującą się rozwojem technologii wojskowej. W ciągu ostatnich 10 lat zyskała popularność, publikując w sieci filmiki, które przedstawiają roboty przypominające zwierzęta. Najbardziej znane projekty Boston Dynamics to BigDog, Cheetah oraz AlphaDog. Wykorzystujące sztuczną inteligencję maszyny kojarzą się ze złoczyńcami z filmów science fiction. Alphabet wystawił spółkę na sprzedaż w marcu ubiegłego roku, gdyż roboty nie przynosiły zysków.
Schaft, druga spółka przejęta przez Softbank, to mniej znane, zlokalizowane w Tokio przedsiębiorstwo zajmujące się produkcją robotów dwunożnych. Uważa się je za "tajemnicze". Spółka wygrała konkurs DARPA w 2014 r., jednak od momentu przejęcia przez Google media nie miały dostępu do żadnych informacji dotyczących jej działalności. Po wejściu na oficjalną stronę Schaft wyświetla się komunikat "403 Forbidden", co oznacza, że osoby postronne nie mogą jej przeglądać.
Z kolei SoftBank to doskonale znany, największy na świecie fundusz venture capital, który wspiera ambitne projekty. W zeszłym roku japońska firma uruchomiła program Vision Fund, w ramach którego przeznaczyła 100 mld dolarów na inwestycje w robotykę oraz sztuczną inteligencję - technologie, które w wyniku postępującej cyfryzacji staną się prawdopodobnie nieodłączną częścią naszego życia. Po ogłoszeniu przejęcia Boston Dynamics oraz Schaft akcje Softbank poszły w górę o niemal 8%, osiągając tym samym najwyższą cenę od 17 lat. Nie wyjaśniono jeszcze, czy transakcji dokonano w ramach programu Vision Fund.
Sprzedaż dwóch spółek wpisuje się w aktualne plany Alphabet: koncern zamierza zwiększyć efektywność działań, skupiając się na działach i strategiach, które przynoszą wymierne zyski, rezygnując jednocześnie z nierentownych projektów. SoftBank zyskało natomiast możliwość prowadzenia prac nad najinteligentniejszą i najbardziej zaawansowaną technologią na rynku. Transakcja ma też sens z punktu widzenia japońskiej gospodarki. Z danych Banku Światowego wynika, że ponad 26% populacji Japonii stanowią osoby w wieku powyżej 60 lat, co oznacza rosnącą liczbę emerytów. W 2014 r. premier Shinzo Abe przewidywał, że do 2020 r. japoński rynek robotów osiągnie wartość 21 mld dolarów. Rząd Japonii chętnie inwestuje w technologie mające zaspokoić potrzeby rynku pracy oraz osób starszych.
Richard Windsor, analityk Edison Investment Research, skomentował transakcję następująco: "Alphabet to w końcu spółka zajmująca się analizą danych, której celem jest kategoryzacja i interpretacja informacji pozyskanych od użytkowników oraz przekazywanie ich specjalistom od marketingu. Roboty kroczące poruszają się z łatwością, ale od początku nie było jasne, w jaki sposób miałyby przynieść zyski udziałowcom koncernu". Windsor uważa, że wiedza specjalistyczna z dziedziny robotyki pozyskana dzięki transakcji pozwoli SoftBank utrzymać wiodącą pozycję na rynku.
Masayoshi Son, prezes zarządu SoftBank, oświadczył w komunikacie prasowym wydanym 8 czerwca, że jego zdaniem Boston Dynamics stanie się zdecydowanym liderem kolejnego etapu rewolucji informacyjnej. "Dziś nie potrafimy jeszcze rozwiązać wielu kwestii, gdyż ludzkie możliwości są ograniczone... Cieszę się, że mogę zaprosić [Boston Dynamics] do rodziny SoftBank i pomagać w dalszym rozwoju robotyki, która może uczynić nasze życie łatwiejszym, bezpieczniejszym i jeszcze bardziej pełnym" - stwierdził Son, obecnie najbogatszy Japończyk.
Marc Raibert, prezes i założyciel Boston Dynamics, oświadczył, że nie może się doczekać współpracy z SoftBank w zakresie tworzenia technologii, która sprawi, że świat będzie inteligentniejszy i jeszcze lepiej połączony. "Cieszymy się, że mogliśmy stać się częścią firmy SoftBank oraz jej śmiałej wizji tworzenia kolejnej rewolucji technologicznej. Podobnie jak SoftBank jesteśmy przekonani, że postęp technologiczny powinien przynosić korzyści całej ludzkości" - stwierdził Raibert.