GFL Environmental Inc. (NYSE:GFL) to kanadyjska spółka znana z jasnozielonych ciężarówek, która zajmuje się szeroko rozumianą gospodarką odpadami oraz usługami infrastrukturalnymi, zatrudnia ponad 10 tys. pracowników, a jej zasięgi obejmują Kanadę oraz 23 stany w USA. We wtorek akcje spółki (w końcu) zadebiutowały na parkietach giełdowych w Nowym Jorku i Toronto, w ramach największej kanadyjskiej IPO od prawie sześciu lat.
Do trzech razy sztuka. GFL pierwotnie planowała wejść na giełdę w 2018 roku, ale po uzyskaniu prywatnego dokapitalizowania, zrezygnowała z tych planów. Drugie podejście miało miejsce w listopadzie 2019 roku, jednak sektor IPO przeżywał wówczas kryzys, a inwestorzy 'zbuntowali się' i nie byli zainteresowani kupnem akcji w oferowanej cenie, wskazując na wysokie zadłużenie spółki i zakwestionowali perspektywy wzrostu biznesu. Tym razem się udało, chociaż nie bez zawodu. Spółka pozyskała ostatecznie 1,42 mld USD, sprzedając akcje w IPO po 19 USD (planowano średnio po 20,5 USD). Firma wyjątkowo nie ma wyczucia czasu. Okoliczności rynkowe wywołane przez koronawirusa nie pomogły odnieść sukcesu.
Działalność GFL, w zakresie gospodarki odpadami stałymi obejmuje odbiór, transport, recykling i utylizowanie odpadów stałych innych niż niebezpieczne. Usługi obejmują klientów indywidualnych (4 mln gospodarstw domowych), komunalnych oraz komercyjnych i przemysłowych (135 tys. klientów biznesowych). Ponadto spółka świadczy usługi remediacji infrastruktury i gleby, czyli odpowiada za rekultywację zanieczyszczonych gleb i powiązane z tym czynności. Według stanu na koniec 2018 roku, spółka posiadała dziewięć zakładów oczyszczania gleby oraz 40 obiektów wyspecjalizowanych w przetwarzaniu lub przechowywaniu odpadów ciekłych.
--- Przeczytaj też: Śmieci są nadal (bardzo) dobrym biznesem. Waste Management - profil spółki ---
Pod względem zasięgów i przychodów, GFL jest czwartym co do wielkości podmiotem w swojej branży. Spółka wykazuje zwiększanie przychodów dzięki licznym przejęciom (2,51 mld USD w 2019 roku w stosunku do 1,39 mld w 2018 roku), jednak nadal wykazuje straty netto (205 mln w 2019 roku i 111 mln w 2018 roku). Na dzień 31 grudnia 2019 r. spółka posiadała 431 mln USD środków pieniężnych i aż 7,8 mld USD zobowiązań ogółem. Według prospektu, pozyskane środki z IPO spółka przeznaczy w dużej mierze na spłaty zobowiązań (obligacje, kredyty). Silna ekspansja kosztuje.
Spółka działa w mocno regulowanej branży, obwarowanej przepisami z uwagi na częste nieuczciwe praktyki operatorów. Według raportu Grand View Research z 2016 r. światowy rynek gospodarki odpadami został oszacowany na ok. 96 mld USD. Głównymi czynnikami kształtującymi prognozowany wzrost rynku są rosnąca liczba przepisów narzuconych przez ministerstwa ochrony środowiska i agencje rządowe na całym świecie.
W trakcie wtorkowego debiutu akcje firmy spadły o 12% do 16,80 USD. Na koniec czwartkowych notowań akcje kosztowały 17,45 USD.