Wells Fargo (NYSE: WFC) najwyraźniej próbuje zatrzeć złe wrażenie po ujawnieniu faktu zakładania przez pracowników fikcyjnych kont bankowych.
7 marca amerykański bank, którego główna siedziba znajduje się w Kalifornii, poinformował o zwolnieniach wśród kadry kierowniczej w oddziałach regionalnych. Ma to związek z zeszłorocznym skandalem. We wrześniu 2016 r. Wells Fargo przyznał, że pracownicy banku założyli około 2 mln fikcyjnych kont. Spowodowało to pogorszenie relacji z klientami. Osobom, którym założono konta bez ich wiedzy, naliczano opłaty za ich prowadzenie, przez co powstawał nieautoryzowany debet w rachunku bieżącym. To z kolei wiązało się z dodatkową prowizją. Pracownicy Wells Fargo przelewali środki z istniejących kont na te założone przez siebie, dzięki czemu realizowali roczne cele sprzedażowe, jednak klientów kosztowało to setki tysięcy dolarów. Co ciekawe, tego typu praktyki rozpoczęto już w 2011 r. Skala problemu zadziwia i przeraża. Skąd u pracowników tak silne dążenie do zdobycia premii sprzedażowej?Odpowiedź nie zaskakuje. Na zatrudnionych w Wells Fargo wywierana była gigantyczna presja. Pracownikom narzucano tak wysokie targety, że zaczęli sami tworzyć konta, by wykazać wzrost sprzedaży. Podejrzenia wzbudziły fałszywe numery PIN oraz sfabrykowane adresy mailowe. Senator Elizabeth Warren skomentowała fatalne praktyki Johna Stumpfa, byłego prezesa Wells Fargo, stwierdzając, że "wyciskał pracowników jak cytryny, do tego stopnia, że oszukiwali klientów, tylko po to, żeby podwyższyć cenę akcji i napychać sobie kieszenie setkami milionów dolarów". Następnie zwróciła się z ostrą krytyką bezpośrednio do Stumpfa: "A gdy wszystko wyszło na jaw, zatrzymałeś posadę, zatrzymałeś też miliony dolarów premii, a w telewizji obwiniałeś tysiące pracujących za 12 dolarów na godzinę ludzi, którzy próbowali tylko zrealizować targety cross-sellingu, na którym się dorobiłeś".
W wyniku skandalu prezes Wells Fargo po 34 latach kierowania firmą przeszedł na emeryturę w październiku 2016 r.
Biorąc pod uwagę wyrażane przez obywateli potępienie dla nieuczciwych praktyk sprzedażowych Wells Fargo, zwolnienia wśród kadry kierowniczej nie dziwią. Wcześniej jednak w ciągu pięciu lat z pracy wyrzuconych zostało około 5300 osób. Nowa wiceprezes Mary Mack chce odbudować Wells Fargo od postaw, zwracając szczególną uwagę zarówno na relacje wewnętrzne między pracownikami, jak i te zewnętrzne z klientami. Jej zdaniem zaufanie będzie trzeba odbudowywać krok po kroku, jednak to nie jedyne zadanie, jakie stoi przed bankiem. Realizację obietnic Mack rozpoczęła od zmian w strukturze zarządzania bankowością detaliczną w całym kraju. Niedawno wydzieliła w jej obrębie dwa piony, którymi zarządzają Lisa Stevens oraz Michelle Lee.
Jaka przyszłość czeka bank ze 164-letnią tradycją? W wyniku skandalu kurs akcji Wells Fargo zanotował drastyczny spadek. Obecnie, po wymianie kadry kierowniczej oraz wyborze Timothy'ego Sloana na nowego prezesa, zdaje się on jednak powoli zwyżkować. Czas pokaże, czy zrestrukturyzowanemu przez Mary Mack bankowi uda się odbudować silną pozycję.