Miniony tydzień upłynął pod znakiem zamieszania wokół chińskiego koncernu Huawei. Jeden z największych światowych producentów urządzeń elektronicznych - głównie smartfonów, jest od kilku dni na wyraźnej cenzurze i najpewniej stanie się ważnym przedmiotem umowy handlowej między Chinami i USA.
Sprawa z Huawei trwa już od wielu tygodni, jednak przed minionym weekendem chińska spółka została wpisana przez Resort Handlu Stanów Zjednoczonych na czarną listę, co w praktyce stanowi zakaz robienia interesów z Chińczykami przez amerykańskie firmy. Dodatkowo prezydent Donald Trump podpisał rozporządzenie zakazujące amerykańskim firmom korzystania ze sprzętu elektronicznego przez podmiot zakwalifikowany jako zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Tym samym początek tygodnia przyniósł na giełdach solidne spadki, szczególnie spółek sektora technologicznego, mniej bądź bardziej powiązanych biznesowo z chińskim koncernem, z Alphabet (Nasdaq:GOOG) (właściciel Google) na czele, który ogłosił, że kończy współpracę z Huawei w zakresie dostaw aktualizacji systemu operacyjnego Android, co w praktyce oznacza, że mobilne urządzenia zostaną wyłączone z globalnego rynku. Jeżeli rozporządzenie zostanie utrzymane, poza Google ucierpią amerykańskie spółki dostarczające układy scalone jak Qualcomm ( NASDAQ: QCOM ), Broadcom (Nasdaq:AVGO) czy Xilinx (Nasdaq:XLNX) - wszystkie zostały przecenione w trakcie ostatnich sesji.
W środę wieczorem zostały opublikowane zapiski z ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej ws. stóp procentowych. Jak wiadomo, Federalny Komitet Otwartego Rynku (FOMC) utrzymując stopy w przedziale 2,25-2,50%, ogłosił, że w tym roku nie dojdzie do kolejnych podwyżek stóp procentowych. Notatki nie wniosły niczego nowego w stan rzeczy, który już rynek zna, stąd też nie zareagował na publikację. Fed będzie przyglądał się bieżącej sytuacji.
Wiadomości ze spółek. Qualcomm na domiar złego w tym samym czasie został poszkodowany przegranym procesem z Federalną Komisją Handlu w głośnej sprawie antymonopolowej, wydanym przez sędziego okręgowego Lucy Koh, która stwierdziła, że spółka "zdusiła konkurencję", dodając również, że nieetyczne zachowania prawdopodobnie będą kontynuowane, ponieważ Qualcomm posiada znaczną liczbę patentów ustanawiających standardy na początkującym rynku urządzeń i sieci 5G. Spółka musi teraz renegocjować wiele umów licencyjnych, usuwając niezgodne z prawem warunki transakcji, aby osiągnąć bardziej konkurencyjny rynek chipów komunikacyjnych. Qualcomm będzie monitorowany pod kątem zgodności z tymi wymogami przez następne siedem lat. Qualcomm twierdzi, że wyrok jest oczywiście bezpodstawny i planuje odwołać się od wyroku tak szybko, jak to możliwe. Mleko się jednak rozlało, spółka straciła w tym tygodniu niemal 19%.
Tesla (Nasdaq:TSLA) straciła niemal 10%, kosztuje już tylko 190 USD i jest najtańsza od grudnia 2016 roku. Akcjonariusze spółki martwią się o płynność finansową firmy, która jest w kryzysie, wykazuje pustki w kasie i została zmuszona do zaciągnięcia kolejnych zobowiązań w formie emisji akcji i pożyczek transferowanych na akcje. Spółka od początku roku straciła już ponad 42% wartości. Sieć sklepów obuwniczych Foot Locker (NYSE:FL) tąpnęła w piątek o niemal 16%, po opublikowaniu przez spółkę rozczarowujących wyników finansowych, w tym zysków 1,53 USD na akcję (oczekiwano 1,61 USD).
W skali tygodnia ETF na S&P500 (NYSE:SPY) ostatecznie osunął się o 1,07%, natomiast ETF na Nasdaq (Nasdaq:QQQ) dociskany spółkami technologicznymi stracił aż 2,67%.