Nowy Xbox zalicza rekordowy start. Konsola Microsoftu (NASDAQ: MSFT) sprzedaje się w bardzo dobrych liczbach.
Jesteśmy już po globalnej premierze Xbox Series. Miała ona miejsce w czterdziestu krajach świata, w tym także i w Polsce. Co ciekawe, Microsoft wypuścił dwie wersje: Xbox Series X i Series S. Obie różnią się osiągami, możliwościami, a także ceną. Za "iksa" zapłacimy obecnie 499 dolarów, a za mniej mocarną ,,eskę" 299. X posiada procesor 3,6 GHz i 16 GB pamięci RAM, natomiast S 3,4 GHz i 10 GB. Series X posiada również nieco lepsze osiągi graficzne; pozwala na wyświetlanie obrazu w 8K, a także posiada lepszą kartę graficzną.
Jest to więc spory skok do przodu od poprzedniej generacji, czyli Xboxa One. Ostatnio dowiedzieliśmy się, że premiera Xbox Series jest najlepszą w historii marki pod względem sprzedanych egzemplarzy.
,,Dziękujemy za wspieranie największej premiery w historii Xboxa. W 24 godziny sprzedaliśmy więcej konsol w większej liczbie krajów niż kiedykolwiek wcześniej. Pracujemy z działem sprzedaży, by uzupełnić sklepy jak najszybciej" - można przeczytać w komunikacie Xboxa na Twitterze.
Widać więc, że zainteresowanie jest spore, chociaż dokładnych liczb nie podano, jedynie dosyć enigmatyczną informację, że ,,miliony graczy" obserwowały na żywo stream, podczas którego prezentowany był nowy Xbox.
Wraz z nową konsolą Microsoft stara się też rozwinąć Xbox Game Pass, czyli system subskrypcji, który pozwala grać w niezliczoną liczbę gier. Jest to rozwiązanie rodem z Netflixa czy Spotify, gdzie po poniesieniu stałych kosztów otwiera się przed nami biblioteka gier, w które możemy grać, dopóki płacimy. W obecnej erze gamingu wydaje się to być przyszłościowym rozwiązaniem, co postara się wykorzystać Xbox.
A jak wygląda sprawa z solą konsol, czyli grami? Póki co ogłoszono listę 40 gier, które są zoptymalizowane pod kątem Xboxa. Wśród nich znajdziemy takie blockbustery jak Assasin's Creed Valhalla, Dirt 5, Destiny 2: Dying Light czy Watch Dogs: Legion. Jeśli chodzi o ogólną liczbę na konsole, wynosi ona dokładnie 3594. Jest w co grać - a pandemia sprzyja siedzeniu w domu i sprawdzania co raz to nowszych gier.
Mimo dobrej sprzedaży konsoli, jeszcze przed premierą szef Xboxa, Phil Spencer, przekonywał, że sprzedaż nie jest tak znacząca. Sugerował, ze większe znaczenie ma liczba aktywnych graczy i częstotliwość ich grania. Być może była to zagrywka PRowa, albo próba zdjęcia presji z dobrych wyników sprzedażowych.
Nowa generacja konsol jest znów pojedynkiem między wspomnianym Xboxem, a PlayStation 5 wydanym przez Sony (NYSE: SNE). W poprzedniej odsłonie odwiecznej wojny PS sprzedawał się znacznie lepiej. Zobaczymy, czy tym razem Microsoft dotrzyma kroku Japończykom.