Przeciwstawianie się trendom
Bristol-Myers Squibb (NYSE:BMY) wcześnie przejął prowadzenie w wyścigu do sprzedaży nowej klasy leków stosowanych w leczeniu chorób nowotworowych dzięki temu, że przeciwstawił się trendowi w kierunku medycyny precyzyjnej.
Tylko w 2015 roku Federalny Urząd Żywności i Leków zatwierdził pięć nowych leków do stosowania przez określoną grupę pacjentów chorych na raka płuc z przerzutami. Dwa z nich to inhibitory pembrolizumab (Keytruda) oraz nivolumab (Opdivo). Zanim powiemy, czym różnią się te dwa leki, warto zaznaczyć, że spółki farmaceutyczne starały się w przeszłości maksymalizować swoje zyski poprzez sprzedaż leków możliwie największej grupie pacjentów, niezależnie od tego, jak wysoka była ich potencjalna skuteczność. W ostatnim czasie jednak, zakłady ubezpieczeń zdrowotnych naciskają na zwiększenie prawdopodobieństwa, że stosowanie kosztownego leku przyniesie obiecujące rezultaty. Spółki biotechnologiczne oraz duże spółki farmaceutyczne próbują zatem znaleźć spersonalizowane metody leczenia, które mają zastosowanie w leczeniu nowotworów o określonych cechach występujących u poszczególnych pacjentów. Proces ukierunkowania przebiega w ten sposób, że o zastosowaniu nowych metod leczenia decyduje się w oparciu o wyniki testów diagnostycznych, a następnie identyfikuje się grupę pacjentów, którzy najbardziej skorzystają na stosowaniu testowanego leku.
Medycyna precyzyjna może stać się metodą leczenia przyszłości, jednak obecnie Bristol-Myers Squibb chciałby zarobić na konwencjonalnych metodach. Mimo trendu w kierunku medycyny precyzyjnej, Bristol zdecydował się nie skorzystać z procesu ukierunkowania i nadal wdraża stare podejście oparte na masowej działalności marketingowej.
Wygląda na to, że to odmienne podejście naprawdę się opłaca, ponieważ około 60% nowych pacjentów chorych na raka płuc otrzymuje receptę na produkowane przez Bristol przeciwciało monoklonalne nivolumab (reklamowane jako Opdivo). Onkolodzy odkryli, że testy diagnostyczne niezbędne do zastosowania medycyny precyzyjnej powodują stratę cennego czasu, więc zamiast nich przepisują swoim pacjentom Opdivo, nie starając się identyfikować pacjentów, którzy rzeczywiście mogliby skorzystać z terapii. W tym samym czasie Merck & Co. (NYSE: MRK), największy konkurent Bristol na rynku leków na raka, pozostaje wierny strategii opartej na medycynie precyzyjnej oraz reklamuje monoterapię opartą na leku Keytruda (pembrolizumab), który podobnie jak Opdivo jest stosowany w leczeniu raka płuc oraz czerniaków. W przeciwieństwie do Bristol, Merck nie zgadza się na to, żeby lek Keytruda był przepisywany wszystkim pacjentom. Przed przepisanie leku Keytruda, lekarze powinni wykonać u pacjentów test diagnostyczny na występowanie PD-L1, ponieważ lek jest przeznaczony dla pacjentów, u których to białko występuje.
Ponadto, Merck planuje przedstawić lekarzom test diagnostyczny PD-L1 jako środek przeciwdziałania nieprawidłowemu wydatkowaniu środków na leki, które tylko potencjalnie mogą przynieść korzyści pacjentom (takie jak Opdivo). Z punktu widzenia lekarzy, wybór pomiędzy Opdivo i Keytruda sprowadza się do wyboru pomiędzy analizą kosztów a analizą czasu. Jak już wspomniałem, przepisanie Opdivo pozwala na zaoszczędzenie cennego czasu, który w przeciwnym przypadku zostałby stracony na przeprowadzenie testu diagnostycznego niezbędnego do zastosowania leku Keytruda. Niemniej jednak, jeśli Opdivo nie jest skuteczny w przypadku danego pacjenta, wtedy zaoszczędzony czas oznacza stracone pieniądze. Jeśli przyjrzymy się statystykom, łatwo zauważymy, że lekarze cenią czas bardziej niż pieniądze. W ubiegłym roku sprzedaż Opdivo wyniosła 2,1 mld USD, podczas gdy Keytruda przyniosła przychody ze sprzedaży jedynie na poziomie 566 mln USD. Analitycy finansowi spodziewają się, że Opdivo może wygenerować przychody ze sprzedaży w wysokości 23 mld USD do 2020 roku.
Szczegóły finansowe
Wartość akcji Bristol-Myers Squibb Company (NYSE: BMY) wzrosła w ubiegłym tygodniu o około 2% do 72,89 USD w piątek na zamknięciu. W okresie ostatnich 52 tygodni, minimalna cena akcji BMY wyniosła 51,82 USD, cena maksymalna natomiast 75,12 USD. Jak podała firma S&P Global Market Intelligence, wartość akcji BMY zwiększyła się w kwietniu o 13% osiągając poziom najwyższy w ostatnich 17 latach. Zysk netto spółki po odliczeniu odsetek, podatków, deprecjacji i amortyzacji wyniósł 4,98 mld USD w ostatnich 12 miesiącach. Analitycy prognozują, że docelowa cena akcji BMY wyniesie maksymalnie 100 USD oraz minimalnie 48 USD. Mediana ceny docelowej wynosi 76,5 USD, natomiast średnia cena docelowa 75,77 USD, oba wskaźniki są tym samym wyższe od jej ceny bieżącej. Jeśli cena akcji BMY osiągnie poziom maksymalnej ceny docelowej, akcjonariusze zrealizują 60% zysk. Analitycy finansowi wskazują na ostatnie sukcesy BMY: całkowitą dominację rynkową Opdivo, czyli jej "cudownego" leku stosowanego w immunoterapii nowotworów, a także jej lepsze niż oczekiwano wyniki kwartalne.
W pierwszym kwartale 2016 roku Bristol-Myers wykazał przychody na poziomie 4,39 mld USD, co oznacza 9% wzrost w stosunku do poprzedniego kwartału. Sprzedaż Opdivo przyniosła przychody na poziomie 704 mln USD. Zysk na akcję poprawił się z 0,71 USD w analogicznym kwartale w roku poprzednim do 0,74 USD obecnie. Warto zauważyć, że analitycy z Wall Street spodziewali się zysku na akcję jedynie w wysokości 0,65 USD, a także całkowitych przychodów niższych o 120 mln USD. Odwrotnie, prognoza wzrostu globalnych przychodów została obniżona ze średniego jednocyfrowego wzrostu do niskiego jednocyfrowego wzrostu. Spadek stopy wzrostu może być związany z wygaśnięciem patentu na lek Abilify, który spowodował obniżenie się sprzedaży tego leku o 94%. Ponadto, Bristol-Myers stracił swoje prawa do leku Erbitux w związku z umową o restrukturyzacji zawartą z Eli Lilly.
Inwestorzy powinni wziąć pod uwagę fakt, że popularność leku Opdivo może jeszcze wzrosnąć. Po tym, jak Federalny Urząd ds. Żywności i Leków zatwierdził stosowanie Opdivo w leczeniu chorych z zaawansowanym czerniakiem, zaawansowanym rakiem nerkowokomórkowym oraz zaawansowanym niedrobnokomórkowym rakiem płuca (non-small cell lung cancer, NSCLC), Opdivo jest obecnie przedmiotem badań nad monoterapiami oraz terapiami mieszanymi stosowanymi w leczeniu guzów litych.