Amazon (Nasdaq: AMZN) opublikował świetne wyniki za drugi kwartał, które przewyższyły oczekiwania analityków wobec zwiększonej w wyniku koronawirusa sprzedaży online. Na pierwszy plan wysuwa się fakt, że Amazon zanotowała zysk na akcję w wysokości 10,30 USD, co znacznie przewyższyło oczekiwania wynoszące 1,46 USD. Przychody spółki były również wyższe i wyniosły 88,9 mld USD w porównaniu do szacowanych 81,6 mld USD.
Obie wartości znacznie wzrosły, co zarówno firma, jak i analitycy przypisują pandemii. W drugim kwartale 2019 roku Amazon odnotowała przychody w wysokości 63,4 mld USD i 5,22 USD zysku na akcję. Oznacza to wzrost tych wartości o odpowiednio 40% i 97%. W kolejnych kwartałach inwestorzy oraz analitycy będą obserwować, czy wyniki te będą się "utrzymywać", biorąc pod uwagę, że ruch pieszy w sklepach może zacząć się nasilać. Warto zwrócić również uwagę na fakt, że w pierwszym kwartale sprzedaż była zdominowana przez niskomarżowe artykuły gospodarstwa domowego, podczas gdy w drugim kwartale mieliśmy do czynienia z nieco bardziej standardową kombinacją sprzedaży artykułów niskomarżowych z wysokomarżowymi. Może to wskazywać na to, że zaufanie do gospodarki powraca lub może to stanowić produkt uboczny finansowego wsparcia ze strony rządu.
W poprzednim kwartale po opublikowaniu raportu głośno mówiono o tym, że Amazon planuje przeznaczyć wszystkie szacowane zyski z drugiego kwartału na działania związane z pandemią koronawirusa. Wówczas spodziewano się zysków w wysokości 4 mld USD, więc Amazon przebił swoją prognozę o 30%. Firma stwierdziła wtedy, że akcjonariusze będą musieli ustąpić miejsca na liście priorytetów spółki jej pracownikom i klientom.
Na podstawie tych wyników wyraźnie jednak widać, że akcjonariusze nic na tym nie stracili. Amazon zainwestował znaczną kwotę w rozwiązanie problemów logistycznych, usunięcie zakłóceń w łańcuchu dostaw celem sprostania rosnącemu popytowi, testy na COVID-19 dla pracowników, wdrożenie wytycznych dotyczących dystansu społecznego oraz zatrudnił więcej pracowników do swojej sieci dostaw. Efekty części z tych przedsięwzięć są doskonale widoczne - firma była w stanie zrealizować większość zamówień z dostawą w 1-2 dni.
Ze względu na zwiększony popyt Amazon osiągnął szczyt swojej wydajności w magazynach i realizował ilości zamówień, które według wewnętrznych prognoz miał osiągnąć dopiero w 2021 lub 2022 roku. Sprzedaż online produktów spożywczych potroiła się w porównaniu rok do roku i przekroczyła maksimum wydajności firmy o 160%. Platforma usług w chmurze Amazon Web Services odnotowała w minionym kwartale przychody w wysokości 10,8 mld USD, co stanowi 29% wzrost w ujęciu rocznym, ale oznacza lekkie wyhamowanie wzrostu w stosunku do 32% z poprzedniego kwartału. Działalność reklamowa Amazona wzrosła o 41% i przyniosła 4,22 mld USD przychodów.
Prognozy Amazona również znacznie przewyższyły oczekiwania analityków. W trzecim kwartale spółka spodziewa się sprzedaży na poziomie od 87 do 93 mld USD. Dolna część tego przedziału znajduje się powyżej mediany prognozy analityków.
Historycznie rzecz biorąc, firmy, które przewyższają oczekiwania względem zysków i prognozują wyższe wyniki, odnotowują wzrost swoich notowań. Po opublikowaniu raportu Amazon odnotował prawie 100% wzrost w stosunku do marcowych wartości. Była to pierwsza firma, które w połowie kwietnia osiągnęła nową rekordową cenę, co oznacza, że inwestorzy słusznie przewidzieli, że pandemia będzie katalizatorem rozwoju spółki.
W lipcu akcje były notowane w trendzie bocznym, w przedziale od 3000 do 3300 USD i wygląda na to, że pozostaną w górnej części tego przedziału.