Walt Disney (NYSE:DIS) - największa firma na świecie produkująca szeroko rozumianą rozrywkę, opublikowała we wtorek po sesji wyniki kwartalne. Spółka nie spełniła oczekiwań dotyczących przychodów i zysków. Co poszło nie tak?
Przychody operatora branży rozrywkowej wzrosły aż o 33% r/r do 20,25 mld USD, jednak końcowy zysk netto okazał się o 28% niższy niż wartości sprzed roku i wyniósł 1,35 USD. Analitycy oczekiwali średnio 21,47 mld USD przychodów i 1,75 USD zysku na akcję. Skąd takie znaczące różnice pomiędzy konsensusem a rzeczywistymi wartościami?
Słabsze od oczekiwań wyniki to efekt masowej akwizycji aktywów przejętego niedawno za 71 mld USD Twenty-First Century Fox i koszty jego integracji, ale także nieco słabsze wyniki z działalności parków rozrywki Disneya (przychody 6,58 mld USD ,wzrost o 7% r/r) oraz szereg wydatków związanych z inwestycjami w przemysł strumieniowy w tym konsumenckie kanały ESPN + i Disney + (start platformy w listopadzie - usługa będzie zawierać treści z Disneya, Pixara, Marvela, Gwiezdnych Wojen i innych ). Poza tym kupiony od Comcast serwis VOD Hulu wykazuje straty. Docelowo już za kilka miesięcy wszystkie sługi strumieniowe Disneya mają być sprzedawane w pakiecie combo, w cenie zbliżonej do abonamentu od Netflix.
Cały dział 'konsumencki' obejmujący wspomniane powyżej usługi strumieniowe wykazał 3,86 mld USD przychodów, ale i straty operacyjne na poziomie 553 mln USD. Natomiast dział 'produkcyjny' - Studio Entertainment (czyli filmy), zanotował w minionym kwartale rekordowe przychody w wysokości 3,8 mld USD, co stanowi wzrost o 33% w porównaniu z analogicznym okresem rok temu. W ubiegłym miesiącu produkcja "Avengers: Endgame" stała się najlepiej zarabiającym filmem wszech czasów, osiągając przychody 2,79 mld USA w skali globalnej, detronizując rekord "Avatara" sprzed dekady. Sukces "Endgame", a także innych tytułów, takich jak "Captain Marvel", "The Lion King", "Toy Story 4″ czy "Aladdin", może pomóc Disneyowi uzyskać w tym roku ponad 9 mld USD wpływów z biletów w skali międzynarodowej.
Konglomerat medialny prawdopodobnie chwilowo rozczarował inwestorów, jednak należy pamiętać, że to tylko obraz jednego kwartału, a główne przyczyny spadku zysków są tymczasowe. W trakcie środowej sesji spółka traciła ponad 5%.