Pierwsza połowa tygodnia na rynkach nie była zbyt udana. Obawy wynikające z możliwości wybuchu wojny handlowej między USA a Chinami spowodowały, że S&P 500 (NYSE: SPY) powrócił do poziomu wsparcia. Chociaż niektórzy inwestorzy uważają, że rosnące napięcia są tylko częścią taktyki negocjacyjnej, są też inni, którzy zastanawiają się, w jaki sposób ta sytuacja wpłynie na amerykańską gospodarkę. SPY znajduje się obecnie na kluczowej w krótkiej perspektywie, technicznej linii wsparcia.
Nasdaq 100 (NASDAQ: QQQ) zdaje się prawie nietknięty całym tym zamieszaniem związanym z wojną handlową. Wspierają go spółki technologiczne, które jak na razie utrzymują stabilny trend wzrostowy. We wtorek słabiej poradził sobie tylko ETF rynku półprzewodników (NYSE: SMH).
Dow 30 znalazł się w tym tygodniu w centrum uwagi inwestorów z powodu swojej ekspozycji na światowe rynki transportowe i wytwórcze, na które wojna handlowa może mieć znaczny wpływ. ETF sektora transportowego (NYSE: IYT) potaniał we wtorek w wyniku przenoszenia środków w inne, spokojniejsze obszary gospodarki. Mimo to cena tego funduszu jest wciąż wyższa o 2,5% niż na początku stycznia.
ETF obligacji (NYSE: TLT) zwyżkował, gdyż inwestorzy postawili na bezpieczniejsze transakcje. Jest to fundusz, który dobrze radzi sobie od kilku miesięcy w świetle wiadomości z Waszyngtonu oraz stopniowych podwyżek stóp procentowych przez Rezerwę Federalną. Jak na razie TLT ulega dużym wahaniom i znajduje się tuż pod linią średniej kroczącej 200-dniowej.
Zgodnie z przewidywaniami kurs ETF-u spółek z sektora wydobycia i produkcji ropy naftowej oraz gazu (NYSE: XOP) ulegał wahaniom. Biorąc pod uwagę to, że inwestorzy przygotowują się na piątkowe spotkanie OPEC, taka zmienność ma szansę się utrzymać. Od poniedziałku XOP zdrożał o ułamek procenta. Kurs ETF-u na ropę naftową (NYSE: USO) porusza się w tym tygodniu w niewielkim zakresie.