Co prawda amerykański rynek IPO we wrześniu nieco zwolnił tempa, ale to nie powód do niepokoju, ponieważ wnioski o wejście na giełdę wciąż składają całe tłumy spółek. Warto także zauważyć, że kilka przedsiębiorstw z Doliny Krzemowej nawet rywalizuje ze sobą o jak najszybsze przeprowadzenie pierwszej oferty publicznej. W 2020 roku jeszcze żadna firma technologiczna z Doliny Krzemowej nie zadebiutowała na amerykańskim rynku publicznym, ale inwestorzy prawdopodobnie zdają sobie sprawę, jak duże jest to wyzwanie, biorąc pod uwagę, że przez cały na rynku IPO obserwujemy wysoki poziom zmienności.
Podczas skróconego tygodnia zadebiutować mogą przedsiębiorstwa, takie jak: producent oprogramowania z Doliny Krzemowej Asana, producent sprzętu komputerowego Corsair Gaming, jednorożec świadczący usługi w chmurze Snowflake, dostawca usług w zakresie zarządzania chmurą Sumo Logic oraz twórca platformy do produkcji gier 3D Unity Software. Do spółek, które mogą wejść na giełdę nieco później, należą: wspierany przez Google'a (NASDAQ: GOOGL) serwis telemedyczny Amwell, producent programów do tworzenia projektów budowlanych Bentley Systems, producent programów do tworzenia aplikacji JFrog, internetowa porównywarka cen leków na receptę GoodRx, największy w Ameryce Północnej producent opakowań do przechowywania świeżej żywności i napojów Pactiv Evergreen, a także platforma do analizy danych Palantir. Asana i Palantir zadebiutują w ramach listingu bezpośredniego (ang. direct listing).
Bob Pisani z CNBC uważa, że 2020 rok może być równie udany co 2014 rok, w którym miało miejsce potężne IPO Alibaby (NYSE: BABA). Od stycznia na giełdę weszło 111 firm, które łącznie pozyskały 37,8 mld dolarów. To prawie o połowę mniej niż zebrano w 2014 roku, ale nic nie jest jeszcze przesądzone, jako że jeszcze przed końcem grudnia zadebiutuje kilka spółek wartych grube miliardy. Przykładem jest chociażby Aribnb.
Pisani opiera swoje przewidywania na kilku faktach. Po pierwsze rynek akcji w USA rośnie w bardzo szybkim tempie, po drugie lista nadchodzących debiutów jest całkiem imponująca, a po trzecie świeżo upieczone spółki publiczne dobrze radzą sobie na giełdzie. Co więcej, fundusz Renaissance Capital IPO ETF (NYSE: IPO), który śledzi notowania największych IPO w ciągu ostatnich dwóch lat, zdrożał już ponad 50% w porównaniu z poprzednim rokiem i osiąga lepsze wyniki niż S&P 500 Index (NYSE: SPY), Dow Jones Industrial Average (NYSE: DIA) i technologiczny Nasdaq Composite Index (NASDAQ: QQQ).