W poprzednim miesiącu indeks giełdowy S&P 500 (NYSE: SPY) poruszał się w kanale od 3000 do 3200 punktów. W tej chwili SPY drożeje, próbując wybić się górą z tego zakresu. Rynki wschodzące (NYSE: EEM) natomiast osiągnęły nowe najwyższe poziomy po pandemii koronawirusa.
Niepewność na rynku pracy może stać się czynnikiem hamującym wzrosty na rynku ETF-ów szczególnie, że program dodatków do zasiłków dla bezrobotnych kończy się wraz z początkiem sierpnia.
Zdaje się, że w USA dominują trzy siły polityczne o skonfliktowanych interesach w zakresie pomocy bezrobotnym Amerykanom. Pierwszą z nich są Republikanie z Senatu, którzy zdają się zaniepokojeni deficytami i nie chcą zachęcać ludzi do pozostania na bezrobociu. Drugą jest rząd federalny, który dąży do usunięcia podatku od wynagrodzeń. Demokraci to trzecia grupa, która wzywa do przedłużenia wsparcia finansowego dla bezrobotnych, by mogli zostać w domach w obliczu pandemii. Biorąc pod uwagę stopniową poprawę sytuacji na rynkach finansowych i coraz bardziej optymistyczne dane gospodarcze, istnieje prawdopodobieństwo, że każda ze stron poczuje przewagę, co może opóźnić zawarcie porozumienia w sprawie dodatków do zasiłków. Jeśli program pomocy dla bezrobotnych wygaśnie i nie zostanie zastąpiony nowym, według ekspertów w poważnym stopniu zaszkodzi to gospodarce i wielu Amerykanom pracującym w sektorach zniszczonych przez pandemię koronawirusa.
Przyszłość rynków finansowych jest mniej pewna. Pesymistyczne wiadomości nie zdołały obniżyć cen funduszy ETF odzwierciedlających notowania tych rynków, ponieważ zachowują się tak, jakby program zasiłków miał zostać przedłużony.
Podczas gdy indeksy giełdowe poruszają się w trendzie bocznym, rynki wschodzące radzą sobie coraz lepiej. To nowość, jako że od 2018 roku zawsze traciły względem rynku akcji ze względu na silnego dolara, a także słabe wyniki sektora towarów i sektora produkcji, które w dużej części składają się na rynki wschodzące. Nie powinno dziwić, że te gałęzie gospodarki zaliczają pokaźne wzrosty od czasu, gdy w marcu osiągnęły dołek.
ETF-y na miedź i spółki zajmujące się górnictwem miedzi, na przykład Freeport-McMoran (NYSE: FCX), urosły do najwyższych wartości od sześciu miesięcy. Sytuacja przedstawia się podobne w przypadku żelaza i firm, takich jak BHP (NYSE: BLP) czy Rio Tinto (NYSE: RIO). Ruchy notowań tych wrażliwych sektorów stanowią dowód na to, że światowa gospodarka idzie w górę, a rynkom wschodzącym będzie się dobrze wiodło.
Innym mocnym punktem rynku ETF-ów są fundusze na chińskie spółki, ponieważ Państwo Środka poradziło sobie dużo lepiej z gospodarczymi skutkami koronawirusa niż kraje zachodnie dzięki konsekwentnemu wprowadzaniu surowych obostrzeń społecznych. Rynek akcji w Szanghaju wzrósł w lipcu do rekordowych wartości, a na amerykańskiej giełdzie liderem są chińskie firmy z branży internetowej.