Polityka monetarna chińskiego banku centralnego również w środę będzie miała kluczowy wpływ na sytuację na światowych giełdach, w tym amerykańskich. Kontakty terminowe na główne indeksy były na minusie. Dzisiaj dokonano kolejnej dewaluacji juana, po wczorajszym obniżeniu wartości o 1,9%, dzisiaj wprowadzono obniżkę o 1,6%. W ten sposób chiński bank centralny próbuje doprowadzić do ożywienia w gospodarce - słabsza waluta sprawi, że chińskie produkty eksportowe będą bardziej atrakcyjne.
Dewaluacja będzie miała odwrotny skutek dla międzynarodowych spółek, które eksportują towary do Chin. Powinny one oczekiwać spadku popytu, ponieważ ich produkty staną się relatywnie droższe. W związku z tym, informacja o dewaluacji negatywnie wpłynęła na notowania spółek, dla których chiński rynek jest istotny, w tym Apple (NASDAQ: AAPL), który stracił przed otwarciem ponad 1%.
Alibaba (NYSE: BABA) zanotował spadek o ponad 9% po przedstawieniu gorszych niż oczekiwano wyników kwartalnych. Chińska spółka zajmująca się sprzedażą internetową wykazała przychody ze sprzedaży na poziomie 3,265 mld USD, czyli wyższe od zeszłorocznych o 28%. Prognozy jednak mówiły o przychodach w wysokości 3,32 mld USD. Alibaba ogłosiła również rozpoczęcie wykupu akcji o wartości 4 mld USD.
Macy's (NYSE: M) zyskała 0,3% mimo przedstawieniu wyników kwartalnych poniżej oczekiwań. Sprzedawca detaliczny wykazał zysk na akcję na poziomie 64 centów, czyli o 12 centów niższy niż oczekiwano. Przychody wyniosły 6,1 mld USD, spadły w porównaniu do roku poprzedniego o 2,7% i okazały się niższe od prognozowanych o 130 mln USD.