Amerykańskie rynki zdołały odrobić poniesione ostatnio straty po tym, jak prezydent USA zrezygnował ze zbrojnej dopowiedzi na ataki Iranu. Starszy ekonomista Capital Economics Oliver Jones wątpi, by "napięcia między Stanami Zjednoczonymi a Iranem odegrały poważniejszą rolę w określeniu najlepiej i najgorzej radzących sobie aktywów w 2020 roku, przynajmniej poza Bliskim Wschodem... Ten konflikt po prostu nie niesie za sobą wystarczająco dotkliwych, długotrwałych skutków dla światowej gospodarki, by mieć większe znaczenie dla rynków poza Bliskim Wschodem".
W środę S&P 500 Index (NYSE: SPY) poszedł w górę o 0,49% (15,87 punktu), Dow Jones Industrial Average (NYSE: DIA) - o 0,56% (161,41 punktu), zaś Nasdaq Composite Index (NASDAQ: QQQ) - o 0,67% (60,66 punktu).
Liczba miejsc pracy w amerykańskim sektorze prywatnym wzrosła w grudniu o większą wartość niż się spodziewano, jak wynika ze środowego raportu ADP/Moody. Stworzonych zostało 202 000 nowych stanowisk, podczas gdy analitycy spodziewali się tylko 160 000. Liczba miejsc pracy za listopad została skorygowana w górę z 67 000 do 124 000.
Większość sektorów zaliczyła wzrost notowań. Zyskały: sektor IT - 1,03%, sektor usług komunikacyjnych - 0,69%, sektor opieki medycznej - 0,64%, sektor finansowy - 0,54%, sektor surowcowy - 0,49%, sektor produktów powszechnego użytku - 0,45%, sektor nieruchomości - 0,42%, sektor przemysłowy - 0,23% i sektor dóbr luksusowych - 0,15%. Sektor usług użyteczności publicznej pozostał na poziomie zanotowanym we wtorek, zaś sektor energetyczny stracił 1,74%.
Z uwagi na rozluźniającą się sytuację między USA a Iranem ceny ropy naftowej zaczęły zniżkować. Ropa West Texas Intermediate (NYSE: USO) oraz Brent (NYSE: BNO) potaniała około 4%. Ceny za baryłkę spadły poniżej poziomu 60 dolarów. Wartość złota (NYSE: GLD) poszła w dół o ponad 1%. Kontrakty terminowe typu futures na złoto zakończyły dzień na minusie po raz pierwszy od 11 sesji. Dolar amerykański umacnia się: indeks DXY zyskał prawie 4%.