W poniedziałek Wall Street stonowało swój entuzjazm wokół dodatkowego pakietu stymulującego amerykańską gospodarkę, jako że Kongres USA w dalszym ciągu nie podjął w tym kierunku żadnych konkretnych działań. Dodatkowo niezahamowane wzrosty zachorowań na koronawirusa zmusiły traderów do bardziej ostrożniejszego handlu. Podczas gdy S&P i Dow Jones notowały spadki, Nasdaq urósł do rekordowego poziomu za sprawą firm technologicznych.
Stany Zjednoczone poinformowały, że średnia liczba infekcji z ostatnich siedmiu dni zwiększyła się do ponad 196 tys. To o 20% więcej niż dwa tygodnie temu. Co jeszcze bardziej niepokojące, do rekordowych wartości zbliżają się także dzienne wskaźniki zgonów z powodu wirusa.
Dr Deborah Brix, koordynatorka ds. SARS-CoV-2 w Białym Domu, powiedziała w niedzielnym wydaniu programu "Meet the Press" na NBC, że przyspieszenie tempa wzrostu zakażeń będzie "najgorszym wydarzeniem, do jakiego dojdzie [w USA], nie tylko pod względem zdrowia publicznego".
S&P 500 Index (NYSE: SPY) poszedł w dół o 0,19% (o 7,15 pkt do 3691,96 pkt), Dow Jones Industrial Average (NYSE: DIA) - o 0,49% (o 149,06 pkt do 30069,2 pkt), a Nasdaq Composite Index (NASDAQ: QQQ) - o 0,45% (o 55,71 pkt do 12519,95 pkt).
Akcje Eastman Kodak (NYSE: KODK) zdrożały blisko 60% po tym, jak Washington Post doniósł, że rządowy organ nadzorczy nie wykrył żadnych naruszeń w przypadku pożyczki, jaką spółka otrzymała od rządu federalnego na produkcję składników leków. Bardzo dobrze wypadł także Palantir (NYSE: PLTR), który zyskał 20%, kiedy amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) zawarła z nim trzyletni kontrakt warty 44,4 mln dolarów. Notowania Apple (NASDAQ: AAPL) poszły w górę ze względu na wiadomość, że gigant planuje opracować procesory do komputerów Mac, wydajniejsze od modeli Intela (NASDAQ: INTC). Akcje Tesli (NASDAQ: TSLA) ponownie zdrożały w oczekiwaniu na włączenie do S&P 500.
Większość sektorów S&P zakończyła sesję na minusie. Sektor usług komunikacyjnych (NYSE: XLC), sektor usług użyteczności publicznej (NYSE: XLU) i sektor IT (NYSE: XLK) jako jedyne znalazły się na dodatnim terytorium. Najwięcej, bo 2%, stracił sektor energetyczny (NYSE: XLE). Niewiele mniej zmalały sektor nieruchomości (NYSE: XLRE), sektor finansowy (NYSE: XLF) oraz sektor surowcowy (NYSE: XLB).
Kurs dolara amerykańskiego (NYSE: UUP) osłabił się w poniedziałek, jako że inwestorzy mimo wszystko nadal czekają na przyjęcie pakietu stymulacyjnego w krótkiej perspektywie. Indeks DXY nieznacznie spadł względem piątkowego poziomu. Złoto (NYSE: GLD) zyskało na wartości. Cena SPOT urosła o 1,3% do 1860,49 dolara za uncję, a cena kontraktów terminowych futures na kruszec - o 1,4% do 1866 dolarów za uncję. Ropa naftowa potaniała z powodu rosnących wskaźników infekcji COVID-19. Kurs baryłki Brent Crude (NYSE: BNO) spadł nieznacznie do 48,79 dolara, a kurs baryłki West Texas Intermediate (NYSE: USO) obniżył się o 1% do 45,76 dolara.
We wtorek uczestnicy rynku skupią się na informacjach na temat dodatkowego pakietu stymulacyjnego.