W środę przewaga byków nad niedźwiedziami znacznie osłabła. S&P 500 i Dow Jones zaliczyły niewielkie wzrosty w odpowiedzi na napawające optymizmem wyniki finansowe spółek. Nasdaq natomiast poszedł w dół, kiedy do inwestorów dotarła szokująca wiadomość o planowanym odejściu z Amazona (NASDAQ: AMZN) jego dyrektora generalnego, Jeffa Bezosa.
Uczestnicy rynku nadal śledzą postępy w negocjacjach dotyczących kolejnego pakietu stymulacyjnego mającego na celu ożywienie gospodarki Stanów Zjednoczonych. Republikanie próbują przeforsować własną wersję programu antykryzysowego, znacznie mniejszą od propozycji prezydenta Joe Bidena.
ADP opublikowało styczniowy raport o zatrudnieniu w USA, z którego wynikał nieoczekiwany wzrost liczby stanowisk w sektorze prywatnym. Mimo pandemii koronawirusa utrudniającej rekrutację w styczniu przybyło 174 tyś. nowych miejsc pracy. Jak donosi Bloomberg, analitycy z Wall Street spodziewali się zwyżki o zaledwie 70 tys.
S&P 500 Index (NYSE: SPY) poszedł w górę o 0,1% (o 3,84 pkt do 3830,15 pkt), Dow Jones Industrial Average (NYSE: DIA) - o 0,12% (o 35,53 pkt do 30723,01 pkt), zaś Nasdaq Composite Index (NASDAQ: QQQ) - o 0,02% (o 2,23 pkt do 13610,54 pkt).
Akcje Alphabetu (NASDAQ: GOOG) zdrożały ponad 7% w rezultacie opublikowania przez giganta lepszych od oczekiwań wyników kwartalnych. Vaxart (NASDAQ: VXRT) zanotował ponad 57-procentowy spadek ceny akcji po tym, jak poinformował, że jego eksperymentalna doustna szczepionka na COVID-19 nie pobudziła organizmów badanych do produkcji przeciwciał neutralizujących wirusa podczas badań klinicznych wczesnej fazy.
Sektory S&P 500 zamknęły środową sesję z mieszanymi wynikami. Sektor energetyczny (NYSE: XLE) zyskał aż 4%, sektor usług komunikacyjnych (NYSE: XLC) - ponad 2%, ale sektor dóbr luksusowych (NYSE: XLY) i sektor opieki zdrowotnej (NYSE: XLV) straciły po ponad 0,7%.
Kurs dolara amerykańskiego (NYSE: UUP) utrzymał środowe zyski za sprawą optymistycznych nastojów inwestorów wokół procesu naprawy amerykańskiej gospodarki. Indeks DXY, mierzący wartość dolara w stosunku do innych światowych walut, pozostał względnie bez zmian. Srebro (NYSE: SLV) odbiło się po wtorkowym, ponad 8-procentowym spadku. Inwestorzy obstawiają, że w bliskiej perspektywie wzrośnie popyt na metal ze strony branży przemysłowej. Cena SPOT srebra urosła o 1% do 26,87 dolara za uncję. Złoto (NYSE: GLD) straciło na wartości wraz z umocnieniem się dolara i pojawieniem się doniesień o mniejszym pakiecie stymulacyjnym. Cena SPOT żółtego kruszcu zmniejszyła się nieznacznie o 0,14% do 1834,86 dolara za uncję, ale cena kontraktów terminowych futures poszła w górę o 0,2% do 1836 dolarów za uncję. Porozumienie OPEC+ w sprawie ograniczenia produkcji ropy naftowej i spadek zapasów w USA sprawiły, że kursy surowca wystrzeliły do blisko najwyższych od roku poziomów. Baryłka Brent Crude (NYSE: BNO) zdrożała o 1,74% do 58,46 dolara, a baryłka West Texas Intermediate (NYSE: USO) - o 1,7% do 55,69 dolara.
W czwartek uczestnicy rynku zapoznają się z cotygodniowym raportem o bezrobociu Departamentu Pracy USA oraz kolejną serią raportów finansowych spółek, takich jak T-Mobile (NASDAQ: TMUS), Unilever (NYSE: UL) i Gilead Sciences (NASDAQ: GILD).