Wzrosty na Wall Street przyhamowały w czwartek ze względu na doniesienia o problemach Pfizera (NYSE: PFE) z łańcuchem dostaw swojej szczepionki na koronawirusa. Wall Street Journal poinformowało, że koncern farmaceutyczny dostarcz do końca roku tylko 50 ze 100 mln planowanych dawek wakcyny. Mimo to Dow Jones i Nasdaq zdołały zamknąć sesję na plusie. S&P 500 poradził sobie nieco gorzej i znalazł się lekko pod kreską.
Inwestorzy nie stracili optymizmu wywołanego zatwierdzeniem szczepionki Pfizera do stosowania w sytuacjach nadzwyczajnych w Wielkiej Brytanii. Stany Zjednoczone, a dokładniej amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA), planują wydać podobną zgodę i od razu wystartować z pierwszą serią szczepień.
Pozytywne dla Wall Street sygnały napływają również z Kongresu USA, który zamierza przyjąć dodatkowy pakiet stymulacyjny jeszcze przed końcem roku. W czwartek lider większości w Senacie USA Mitch McConnell powiedział, że ponadpartyjne porozumienie w tej sprawie jest "w zasięgu ręki".
Departament Pracy Stanów Zjednoczonych opublikował cotygodniowy raport o bezrobociu. Wynika z niego, że w zeszłym tygodniu nowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych złożyło 712 tys. Amerykanów. Liczba wniosków o wznowienie zasiłku spadła do 5,52 mln - najniższego poziomu od dziewięciu miesięcy. Liczba osób przyjmujących świadczenia dla bezrobotnych w ramach wszystkich dostępnych programów rządowych, w tym programu zapewnionego przez ustawę antycovidową CARES Act, pozostaje na rekordowym poziomie 20,2 mln.
Publikowany przez Institute for Supply Management wskaźnik PMI dla amerykańskiego sektora usług spadł z 56,6 pkt w październiku do 55,9 pkt w listopadzie. Zniżka i tak okazała się mniejsza niż oczekiwali analitycy. Listopad to szósty miesiąc z rzędu, kiedy wskaźnik ten utrzymuje się na dodatnim terytorium.
S&P 500 Index (NYSE: SPY) poszedł w dół o 0,06% (o 2,29 pkt do 3666,72 pkt), Dow Jones Industrial Average (NYSE: DIA) urósł o 0,29% (o 85,73 pkt do 29969,52 pkt), a Nasdaq Composite Index (NASDAQ: QQQ) - o 0,23% (o 27,82 pkt do 12377,18 pkt).
Warner Bros. (NYSE: T) wstrząsnęło w czwartek amerykańskim sektorem kinowym, ogłaszając, że wszystkie jego premierowe filmy z 2021 roku pojawią się w serwisie HBO Max dokładnie tego samego dnia, kiedy zadebiutują w kinach. W konsekwencji tej wiadomości giganci branży, na przykład AMC Entertainment (NYSE: AMC) i Cinemark (NYSE: CNK) zaliczyli głębokie spadki.
Sektory S&P 500 zamknęły czwartek z mieszanymi wynikami. Sektor energetyczny (NYSE: XLE) zyskał ponad 1% i kolejny raz okazał się największym "wygranym" sesji. Zaraz za nim uplasowały się sektor nieruchomości (NYSE: XLRE) i sektor przemysłowy (NYSE: XLI). Sektor usług użyteczności publicznej (NYSE: XLU) stracił najwięcej, bo ponad 1%.
Kurs dolara amerykańskiego (NYSE: UUP) spadł do najniższego od dwóch lat poziomu, jako że politycy z Kongresu USA poczynili postępy w negocjacjach w sprawie pakietu stymulacyjnego, co podtrzymało falę optymizmu wokół przyspieszenia procesu naprawy gospodarczej. Indeks DXY zmalał o 0,5% względem indeksów innych światowych walut. Złoto (NYSE: GLD) zyskało na wartości, stanowiąc dla inwestorów zabezpieczenie przez potencjalną inflacją. Cena SPOT wzrosła o 0,4% do 1838,83 dolara za uncję, a cena kontraktów terminowych futures na kruszec - o 0,6% do 1841 dolara za uncję. Ropa naftowa także zdrożała, ponieważ OPEC i kraje sojusznicze podjęły decyzję o zwiększeniu produkcji surowca do 500 tys. baryłek dziennie. Nowe ustalenia wejdą w życie już od stycznia. Łączna produkcja na początku 2021 roku wyniesie 7,2 mln baryłek dziennie. Baryłka Brent Crude (NYSE: BNO) zdrożała o 1,4% do 48,92 dolara, a baryłka West Texas Intermediate (NYSE: USO) - o 0,8% do 45,64 dolara.
W piątek uczestnicy rynku skupią się na raporcie o zatrudnieniu za listopad, a także zapoznają się z aktualnymi informacjami na temat sytuacji epidemiologicznej w USA.