Przez większość piątkowej sesji główne indeksy giełdowe w USA notowały spadki. Wzrosty nastąpiły po tym, jak Donald Trump wygłosił przemówienie, w którym określił stanowisko Białego Domu w kwestii Chin. Uczestnicy rynku odebrali je jako mniej szkodliwe niż oczekiwano, dzięki czemu S&P 500 i Nasdaq zakończyły dzień na plusie. Jeśli chodzi o cały tydzień, Dow i S&P 500 zyskały po około 4%, a Nasdaq poszedł w górę o ponad 6%.
W przemówieniu do narodu prezydent Stanów Zjednoczonych zapowiedział powołanie grupy roboczej, której zadaniem będzie sprawdzenie chińskich spółek notowanych na amerykańskich giełdach. Oprócz tego rząd federalny wycofa specjalny status Hongkongu, w konsekwencji czego region ten nie będzie uznawany za niezależny od Państwa Środka.
Początkowe spadki miały związek z pojawieniem się pesymistycznych danych, które wskazywały, że naprawa gospodarcza może potrwać dłużej niż dotychczas sądzono. Biuro Analiz Ekonomicznych (BEA) poinformowało, że oszczędności Amerykanów wzrosły w kwietniu o rekordowe 33%, wydatki spadły o 13%, a dochody osobiste poszły w górę o niespodziewane 10,5%.
"Zwiększone dochody osobiste w kwietniu są wynikiem rządowej podwyżki świadczeń socjalnych w formie płatności dla obywateli w ramach programów naprawy gospodarczej w odpowiedzi na pandemię COVID-19" - oświadczyło BEA.
Uniwersytet Michigan przeprowadził badanie, które pokazuje, że w maju ustabilizowały się nastroje konsumenckie, utrzymując się na poprzednich poziomach, jednak wyraźnie niżej niż w tym samym okresie rok temu. Zdaje się, że poprawa kondycji gospodarczej zależy od tego, jak szybko obywatele poczują finansowe bezpieczeństwo.
S&P 500 Index (NYSE: SPY) poszedł w górę o 0,48% (o 14,58 pkt do 3044,31 pkt), Dow Jones Industrial Average (NYSE: DIA) stracił 0,07% (o 17,53 pkt do 25383,11 pkt), zaś Nasdaq Composite Index (NASDAQ: QQQ) zyskał 1,29% (o 120,88 pkt do 9489,87 pkt).
Trump wciąż naciska na Twittera (NYSE: TWTR) i Facebooka (NASDAQ: FB) i grozi uregulowaniem prawnym serwisów społecznościowych. W piątek potaniały notowania dużych banków, takich jak Bank of America (NYSE: BAC), Citigroup (NYSE: C), Goldman Sachs (NYSE: GS), JPMorgan (NYSE: JPM), Morgan Stanley (NYSE: MS) i Wells Fargo (NYSE: WFC). Notowania producentów półprzewodników także wzrosły w reakcji na przemówienie Trumpa. Zdrożał fundusz iShares PHLX Semiconductor ETF (NYSE: SOXX) oraz akcje spółek, takich jak Micron (NASDAQ: MU), Nvidia (NASDAQ: NVDA) i Qorvo (NASDAQ: QRVO).
W piątek zyskały: sektor opieki zdrowotnej - 1,27%, sektor IT - 1,18%, sektor usług użyteczności publicznej - 0,8%, sektor usług komunikacyjnych - 0,71%, sektor dóbr luksusowych - 0,68%, sektor produktów powszechnego użytku - 0,16% i sektor surowcowy - 0,09%. Straciły zaś: sektor finansowy - 1,21%, sektor nieruchomości - 0,8%, sektor przemysłowy - 0,63% oraz sektor energetyczny - 0,15%.
Baryłka ropy West Texas Intermediate (NYSE: USO) zdrożała o 62% do 35,5 dolara, a baryłka Brent Crude (NYSE: BNO) potaniała do 35 dolarów. Cena złota (NYSE: GLD) wzrosła do 1739 dolarów za uncję. Kurs dolara amerykańskiego (NYSE: UUP) spadł o 0,04%.
W poniedziałek inwestorzy prawdopodobnie skupią się na odpowiedzi Chin na oświadczenie Trumpa.